

Wojtuś urodził się bez gałek ocznych! Walczymy o jego sprawność!
Fundraiser goal: Turnus rehabilitacyjny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Turnus rehabilitacyjny
Fundraiser description
Do dnia porodu żyliśmy w przekonaniu, że urodzi nam się zdrowe dziecko. Okazało się jednak, że Wojtuś nie ma gałek ocznych, co powodowało zapadanie się czaszki. Ucisk mózgu oznaczał zagrożenie życia, dlatego synek musiał przejść już kilka operacji, a dziś funkcjonuje ze specjalnymi protezami gałek ocznych.
Dzieci boją się ciemności, a Wojtuś będzie w niej zamknięty całe życie. Choć było trudno, razem z mężem pogodziliśmy się z tym, że Wojtuś będzie niewidomy. To my będziemy jego oczami. Po pierwszej operacji w Polsce, na którą środki zebraliśmy dzięki Wam, zdecydowaliśmy się poszukać pomocy za granicą!

Później synek przeszedł kolejne zabiegi – między innymi wszczepienie tkanki tłuszczowej w oczodół i korekcja powieki. Ostatnia operacja przyniosła znakomite efekty i mimo że każda wizyta kontrolna to dla Wojtka duży stres, to rozumie, że to niezbędne! Obecnie co kilka tygodni jeździmy na wymianę protez oczu – potrzebne są coraz większe, ponieważ Wojtuś szybko rośnie.

Zabiegi i protezy sprawiają, że synek może się rozwijać i żyć podobnie, jak inne dzieci. W Polskim Związku Niewidomych uczy się chodzić z białą laską i potrafi poruszać się sam po domu. Marzymy, żeby mógł wyjechać na turnus, na którym poczuje się w pełni zrozumiany i akceptowany. W Laskach, niedaleko Warszawy organizowane są specjalne wyjazdy dla dzieci niewidomych – niestety, wiążą się z tym duże koszty…
Wojtuś ma się tak dobrze dzięki Wam, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni! Wierzymy, że i dziś pomożecie naszemu dzielnemu chłopcu! Wyjazd na turnus rehabilitacyjny to kolejny krok w rozwoju – pomóżcie nam go zrealizować!
Rodzice Wojtka