

When Laura closes her eyes, death comes to her
Fundraiser goal: Operation of implanting a diaphragm nerve stimulator
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Operation of implanting a diaphragm nerve stimulator
Fundraiser result
Meldujemy wykonanie zadania!
Pierwsza operacja wszczepienia symulatora przepony na oddziale neurochirurgii gdańskiego Copernicusa dokonała się, a Laura odegrała w tym niekwestionowaną rolę!
Operacja Laury trwała aż 7 godzin, a odzyskaliśmy ją po 8 godzinach. Nie obeszło się bez stresów i "niespodzianek" - neurochirurdzy musieli zmierzyć się z nieoczekiwanymi wyzwaniami, dlatego wszystko znacznie się wydłużyło. W walce z przeszkodami miały znaczenie umiejętności naszych polskich lekarzy, ale bardzo istotna okazała się także obecność doktora ze Szwecji. Dzięki tej współpracy udało się zdefiniować i rozwiązać problem, a tym samym nabrać niezwykle cennego doświadczenia na przyszłość!

Ostatecznie operacja od strony neurochirurgicznej zakończyła się całkowitym sukcesem, obie elektrody symulatora wszczepiono i potwierdzono ich prawidłowe działanie. Lekarze, którym wcześniej zaufaliśmy, wykonali dziś kawał dobrej roboty. Jednak musimy jeszcze poczekać około 1,5 miesiąca na zagojenie ran, a następnie na pierwsze uruchomienie i wyregulowanie stymulatora. Dopiero wtedy będziemy mogli mieć pewność, że wszystko w 100% działa jak należy.
Tymczasem Laura potrzebuje teraz dużo spokoju i snu, aby wrócić do sił. Jest bardzo osłabiona. Po operacji, zanim zasnęła powiedziała w swoim stylu "Mamo, ale to był EKSTRA dzień Jest mi tylko trochę gorąco a czasem zimno, boli mnie głowa, boli mnie gardło, boli szyja, trochę bolą mnie ręce i tułów, nie lubię tych wenflonów i jest mi niedobrze, ale poza tym wszystko inne jest EKSTRA!"
Emilia Wilgosz-Peter, mama Laury
Historię Laury możesz śledzić na bieżąco na Facebooku: Kochamy Laurę oraz na blogu: kochamylaure.pl
