

To cud, że Olek żyje! Pomóż nam dalej walczyć o zdrowie synka!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Oluś urodził się z wodogłowiem pokrwotocznym, a gdy miał 6 miesięcy trafił do szpitala z zanikiem funkcji życiowych. Założono mu wtedy zastawkę komorowo-otrzewnową, niestety po kilku dniach od operacji okazało się, że w żyle głównej mózgu pojawił się duży zakrzep. Lekarze powiedzieli wtedy, że to cud, że synek żyje…
Pierwsze święta i sylwestra w życiu Olka spędziliśmy w szpitalu. Wyszliśmy pod koniec stycznia, ale nasza radość nie trwała długo – w kwietniu ponownie trafiliśmy do szpitala… Tym razem z sepsą, która pojawiła się, ponieważ dren zastawki uszkodził otrzewną. Później kolejna operacja i hospitalizacja przez ponad dwa miesiące w izolatce.

Nasze pobyty w szpitalu były tak częste, że czuliśmy się tam jak w domu... Co chwilę pojawiały się problemy z zastawką i przynajmniej raz w miesiącu trafiliśmy na SOR! Lekarze postanowili ponownie wymienić zastawkę na najbardziej nowoczesną. Tym razem stan synka bardzo się poprawił!
Postanowiliśmy posłać Olusia do przedszkola specjalnego, gdzie niestety pojawiły się kolejne problemy zdrowotne. Zaczęły się infekcje, problemy z oddychaniem, bezdechy nocne i przerost trzeciego migdałka. Wtedy też zdiagnozowano u synka rozszczep podśluzówkowy podniebienia, o którym wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Poszukiwanie lekarza, który podejmie się operacji pomimo rozszczepu nie było łatwe, ale w końcu Olek przeszedł udany zabieg w Olsztynie.

Mieliśmy nadzieję, że to koniec zmagań, ale niestety 2 lipca 2024 roku synek dostał tak silnego napadu padaczki, że przestał oddychać i zabrała nas karetka. Na SORze dwie godziny walczono o ustabilizowanie stanu synka! W styczniu Olek niestety dostał drugiego napadu… Dziś walczymy, żeby nie musiał brać leków przeciwpadaczkowych, ponieważ przy uszkodzeniach mózgu, które synek już ma, leki mogą wyniszczyć go jeszcze bardziej.

Oluś uczęszcza na różnego rodzaju zajęcia i jest pod kontrolą specjalistów: logopedy, neurologopedy, neurologa, neurochirurga, SI, psychologa i fizjoterapeuty. Niestety, koszty wizyt u lekarzy, rehabilitacja, dojazdy i leki są bardzo wysokie...
Robimy wszystko, żeby synek był szczęśliwy i jak najbardziej samodzielny, ale wydatki zaczynają nas przerastać. Prosimy o wsparcie drogi Olusia do sprawności! Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą pomoc!
Rodzice