

ZŁOŚLIWY NOWOTWÓR nie chce odpuścić naszemu dziecku❗️POMOCY❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
U naszego synka stwierdzono glejaka w kwietniu 2023 roku. Przerażeni zaczęliśmy szukać pomocy. Do Polski Ostap przyjechał karetką ze Lwowa. Jego nogi i ręce drętwiały, byliśmy przerażeni… W Krakowie założono mu w mózgu specjalną zastawkę. Wojna zmusiła nas do szukania pomocy poza naszym krajem.
Trudno opisać emocje, jakie nam towarzyszą. Chcielibyśmy móc skupić się na leczeniu naszego dziecka i nie musieć martwić się tak podstawowymi sprawami, jak bezpieczeństwo we własnym domu.
To wszystko stało się tak szybko i nieoczekiwanie… Synek zaczął chodzić do szkoły. Zapisaliśmy go na dodatkowe zajęcia – karate. Po kilku miesiącach zaczął skarżyć się na ból kości ogonowej. Byliśmy przekonani, że to z powodu treningów. Ale ból nie ustawał. Udaliśmy się do lekarza, zrobiliśmy też zdjęcie RTG. Badania nic nie wykazały, wróciliśmy do domu z lekami przeciwbólowymi.

Nagle jednego dnia u Ostapa pojawił się zez prawego oka. Natychmiast pojechaliśmy na rezonans magnetyczny głowy. Zobaczyliśmy najgorsze, co może ujrzeć rodzic… W głowie naszego synka były dwa guzy! Tydzień później odbyła się już operacja! Myśleliśmy, że udało się usunąć guzy w całości, ale byliśmy w błędzie. Glejak ma rozlaną postać i jest to niemożliwe.
Obecnie Ostap przyjmuje chemioterapię. Ciężko znosi leczenie. Musi być wspierany suplementami. Wymaga też rehabilitacji. Dodatkowo, kiedy już myśleliśmy, że wszystko idzie w dobrym kierunku, dokładnie 23 września, syna znów bardzo zaczęła boleć głowa. Lekarze zlecili dodatkową diagnostykę, po czym wrócili do nas z bardzo złymi informacjami... Okazało się, że jest problem z zastawką w główce! Ostap przeszedł już 3 operacje naprawy zastawki, ale sytuacja nadal jest bardzo trudna. Lekarze podejrzewają progresję nowotworu!
Nie możemy się załamywać, musimy walczyć dla naszego synka. Ostap ma młodszą siostrę, która czeka, aż będzie się dobrze czuł, żeby mogli się razem bawić. I my ponad wszystko chcemy, żeby nasz synek wyzdrowiał i mógł odzyskać swoje dzieciństwo. Bardzo dziękujemy Wam za dotychczasowe wsparcie i prosimy, nie zostawiajcie nas w tej trudnej drodze. Każda pomoc jest dla nas na wagę złota.
Rodzice Ostapa