Pawełek walczy z guzem mózgu! Musimy wykonać pilnie badania!

Wszystko zaczęło się w na pod koniec zeszłego roku, kiedy zauważyliśmy u synka zachwiania równowagi. Kilka dni później Paweł zasygnalizował, że jego lewa ręka jest coraz słabsza, zaczęły się też trudności w chodzeniu po schodach. Pediatra, po przeprowadzeniu badań wysłał nas pilnie do szpitala na dokładną diagnostykę.

Tam okazało się, że są niepokojące zmiany w móżdżku. Lekarze nie potrafili określić ich charakteru. Zaczęli leczyć naszego syna antybiotykami i sterydami. Wszystko, czym do tej pory się martwiliśmy, przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Niestety, po miesiącu leczenia i pobycie Pawła w szpitalu kolejne badania pokazały, że zmiany się nie zmniejszyły.

Lekarze podjęli decyzje o wykonaniu biopsji, a jej wyniki zwaliły nas z nóg - rozlane wieloogniskowe zmiany w móżdżku i śródmózgowiu, glejak IV stopnia. Najbardziej złośliwe paskudztwo, jakie sobie można wyobrazić. Wiemy, że przeciwnik jest niezwykle trudny, ale będziemy walczyć! Co dalej? Tego teraz nikt dokładnie nie wie... Jesteśmy na onkologii, Paweł przyjmuje chemię, a nasza rodzina szuka jak najlepszej drogi w walce z tak koszmarnie trudnym przeciwnikiem!

Postanowiliśmy zlecić badania molekularne guza w Heidelbergu. Pozwolą one poznać lepiej rodzaj guza i dobrać najlepsze możliwe leczenie. Jednak koszt badań to kilkadziesiąt tysięcy złotych! Dla nas jest to ogromna suma, niemożliwa do zdobycia w krótkim czasie.. Aby stanąć do walki potrzebujemy Waszej pomocy!

Rodzice Pawła, Tamara i Rafał