Amputacja zniszczyła moje życie. Pomóż je odbudować!

Nigdy nie bagatelizowałem mojej choroby. Wiedziałem, że zaawansowana cukrzyca grozi poważnymi konsekwencjami, dlatego robiłem, co mogłem, aby jak najlepiej zadbać o swoje zdrowie. Niestety nie zawsze jesteśmy w stanie zapobiec najgorszemu. Tak też stało się w moim przypadku. Przekonałem się na własnej skórze z jak potwornym przeciwnikiem muszę się zmagać każdego dnia...

Zaczęło się od z pozoru niegroźnego bólu palca u stopy. Gdy po czasie objawy nie chciały ustąpić, zgłosiłem się do lekarza. Na początku przepisano mi specjalne maści, później doszły antybiotyki. Niestety, stan mojej stopy zamiast się poprawiać, jedynie się pogarszał. Wkrótce później wdał się stan zapalny i stwierdzono ropowicę. Okazało się, że jest już za późno na dalsze leczenie. Właśnie wtedy poinformowano mnie o konieczności amputacji nogi. To była tak nagła decyzja... Nie byłem na nią w żaden sposób przygotowany, ale nie miałem wyjścia! 

W jednej chwili zmieniło się wszystko. Straciłem sprawność, a jestem jedyną osobą, która utrzymuje rodzinę. Moja kochana żona zajmuje się naszym 28-letnim synem Sebastianem, który przez chorobę nie jest zdolny do samodzielnego funkcjonowania i potrzebuje całodobowej opieki.

Zakup protezy to moja szansa na powrót do pracy i normalności. Dzięki niej będę mógł pomóc mojej żonie w codziennych obowiązkach, żyć jak dawniej. Wiem, że samodzielnie nie uzbieram potrzebnej kwoty, dlatego bardzo proszę o wsparcie!

Paweł