

Piotr walczy z nowotworem❗️Została ostatnia nadzieja – POMOCY❗️
Fundraiser goal: Terapia cząsteczkowa w Austrii
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Terapia cząsteczkowa w Austrii
Fundraiser description
Jestem Piotr, mam 32 lata, wspaniałą córeczkę i żoną, dla których chcę żyć i pokonać złośliwy nowotwór! Moja walka trwa od 3 lat i przypomina walkę z wiatrakami… Przez pierwszy rok słyszałem od okulistów, że “sobie wymyślam”. Dostawałem krople, ale było coraz gorzej! W końcu trafiłem na innego lekarza, który skierował mnie w trybie pilnym na rezonans. To, co usłyszałem, zwaliło mnie z nóg…
“Nowotwór złośliwy zatoki szczękowej z penetracją do oczodołu lewego.” Byłem w szoku… Coś, co było bólem oka, coś, co zdaniem lekarzy sobie wymyślałem, przez rok złej diagnozy rosło w mojej głowie!
Zostałem przyjęty do UCK w Gdańsku i tam przeszedłem operację usunięcia guza oczodołu lewego. I wydawało się, że to koniec trwającego miesiące koszmaru, że teraz już w końcu będzie lepiej! Niestety…
Wizyta kontrolna pokazała, że nowotwór nie zginął, że wciąż rośnie! Walka zaczęła się na nowo… Tym razem zostałem skierowany do Narodowego Instytutu Onkologii w Krakowie. Przeszedłem terapię wiązką protonową. Przez kolejny rok wydawało się, że tym razem leczenie przebiegło pomyślnie! Ale nowotwór powrócił…

Kolejna operacja usunięcia guza nie przyniosła żadnego rezultatu. Rozpaczliwie szukałem innych rozwiązań. Pojechałem do Gliwic z nadzieją, że tam otrzymam pomoc w wyleczeniu się z nowotworu! Zamiast tego usłyszałem, że nic nie mogą zrobić…
Można się poddać, prawda? Załamać, popaść w depresję. Ale ja mam dla kogo żyć, dla kogo walczyć! Mam córeczkę i żonę, moją rodzinę, która nie pozwala mi się załamać! Ostatnie pół roku wciąż żyliśmy nadzieją, że znajdzie się ktoś, kto pomoże mi wyzdrowieć!
W końcu moja żona znalazła grupę w mediach społecznościowych, gdzie zrzeszyły się osoby z takim samym nowotworem, z którym ja walczę. Dzięki nim dowiedzieliśmy się o lekarzu z Wrocławia! To on dał mi nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone!
Dowiedzieliśmy się o klinice MedAustron w Austrii. Pojawiło się światełko w tunelu, w mroku choroby! Po rozmowach z kliniką zostałem zakwalifikowany do terapii cząsteczkowej (wiązką jonów). Usłyszałem, że lekarze z Wiednia dają mi 100% szans na wyleczenie i pozbycie się guza!
Wszystko brzmi świetnie, ale na przeszkodzie stoją pieniądze. A raczej ich brak… Niestety terapia jest bardzo kosztowna i nie jest refundowana... Mimo pomocy mojej rodziny nie jesteśmy w stanie uzbierać takiej sumy… Moja terapia została wyceniona na 56,593,14 euro. Moje życie zostało wycenione…
Z trudem przychodzi mi prosić o pomoc, ale nie mam innego wyjścia. W Was – przyjaciołach, znajomych, ale też zupełnie obcych mi osobach – jest moja nadzieja na życie. Nie mam wiele czasu… Im szybciej uda się zebrać środki, tym szybciej pojadę do Wiednia.
Bardzo proszę o Wasze wsparcie.