

Jak żyć po wylewie❓ Jak odzyskać choć część dawnego życia... Pomocy❗️
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne
Fundraiser description
Nikt nie jest przygotowany na to co przyniesie los, ale nawet w najgorszych snach nie myśleliśmy, że jeszcze życie nas tak doświadczy, powali kolejny raz na kolana. 1 kwietnia 2017 roku to dzień, który zmienił na zawsze życie, w którym zakpił z nas los. Z Pawła i całej naszej rodziny. Poukładana codzienność z planami na założenie rodziny, dobrą pracę… to wszystko runęło jak domek z kart.
Paweł w wieku 30 lat przeszedł bardzo ciężki udar niedokrwienny do pnia mózgu i wylew. Skutkiem jest porażenie wszystkich kończyn i utrata mowy. Wiele miesięcy spędził w szpitalu i w ZOLu, aż w końcu po 8,5 miesiącach mógł wrócić do domu. Od tego czasu respirator, koncentrator tlenu, pompy i ssak były codziennością.

Od 27 listopada 2017 roku trwała codzienna walka o życie, o każdy oddech, każdy, najmniejszy nawet ruch, który wlewa w nasze serce kropelki wiary i nadziei, że podołamy trudom opieki 24 godziny na dobę. Że uda się nam przywrócić minimalną chociaż samodzielność.
Po 40 miesiącach została usunięta rurka tracheostomijna, którą Paweł oddychał od dnia udaru. Zaczynaliśmy od zera, od czystej karty, którą trzeba wypełnić kolejnymi umiejętnościami od przełykania śliny, przez obracanie głowy, ruchy rąk czy nóg i na próbie porozumiewania się kończąc.

Kiedyś zdrowy, pełen życia młody człowiek musi codziennie stawiać czoła swoim ograniczeniom. Dzisiaj Paweł potrafi znów czytać, wszystko rozumie, pamięta filmy, które kiedyś lubił… Muzyka, której kiedyś słuchał, przypomina o tamtym życiu, które już nie wróci. Paweł nadal jest uwięziony we własnym ciele.
Przez cały ten czas trwa codzienna rehabilitacja w domu, wyjeżdżamy na 2-tygodniowe turnusy rehabilitacyjne… ale wszystko wiąże się ogromnymi kosztami. Dziś wiemy, że jedynym sposobem, by Paweł mógł kiedykolwiek stać się osobą chociaż częściowo samodzielną, jest ciągła rehabilitacja, rehabilitacja i jeszcze raz rehabilitacja – bardziej ukierunkowana neurologiczna i neurologopedyczna.

Chcielibyśmy pojechać w tym roku chociaż na dwa albo trzy turnusy połączone z treningiem biofeedback i intensywną terapią logopedyczną. Niestety, koszty są ogromne i przewyższają nasze możliwości finansowe.
Choroba odebrała Pawłowi prawie wszystko – nie odebrała nadziei, że wychodząc z zamknięcia, jakim od 7 lat jest jego ciało, ułoży sobie życie na nowo. Otrzymaliśmy już od Was ogromne wsparcie, które pomogło nam walczyć o Pawła. Jeśli ktoś zechciałby znów wesprzeć naszą walkę, serdecznie dziękujemy.
Mama
- Anonymous donationPLN 20

Donation made via money box Mikołajkowa zbiórka dla Pawła na rehabilitację
- NataliaPLN 50
Donation made via money box Mikołajkowa zbiórka dla Pawła na rehabilitację
- Joanna PietrewiczPLN 20
- Anonymous donationPLN X
- Anonymous donationPLN 50