

Rodzina z trójką maleńkich dzieci straciła w pożarze WSZYSTKO! Pomóż zamienić pogorzelisko w nadzieję na lepsze jutro!
Fundraiser goal: Pomoc społeczna po pożarze
Donate via text
1 Regular Donor
Join- Zbyszek i Karolinastarted monthly donation
Fundraiser goal: Pomoc społeczna po pożarze
Fundraiser description
Jeszcze kilka dni temu w domu Asi i Sebastiana panowała codzienna, rodzinna krzątanina. Czteroletni Staś bawił się zabawkami, a 1,5-roczni bliźniacy, Pawełek i Szymonek, raczkowali po dywanie, szukając nowych przygód. Babcia Emilia, jak zawsze, z czułością doglądała wnuków, pomagając Asi w opiece.
29 listopada to miał być zwykły, spokojny dzień. Niestety, około 12:30 Asia i jej mama poczuły swąd… potem zobaczyły dym… a sekundę później płomienie, które w błyskawicznym tempie zaczęły pochłaniać cały dom. Nie było czasu na cokolwiek. Tylko instynkt. Tylko dzieci. Tylko życie.

Asia i jej mama rzuciły na maluchy koce, złapały chłopców w ramiona i wybiegły przed dom – boso, na śnieg, w środku dnia. Nie zabrały niczego. Nie miały szans. Za ich plecami żywioł niszczył wszystko: metr po metrze, wspomnienie po wspomnieniu.
Do tej pory nie wiadomo, co spowodowało pożar. Wiadomo jedno: w kilka minut stracili absolutnie wszystko. Dom, ubrania, meble. Wózki bliźniaków, łóżeczka, zabawki. Dokumenty. Rzeczy osobiste. Wszystko, co tworzyło ich codzienność. Wszystko, co służyło dzieciom. Wszystko, co budowali latami.

Najważniejsze, że wszyscy ocaleli, ale dzisiaj ta rodzina stoi przed ogromnym, niewyobrażalnym wyzwaniem. Trzeba nakarmić i ubrać trójkę maluchów, zapewnić im łóżka, wózki, pieluchy, zabawki… i jednocześnie zacząć od zera odbudowywać dom, który w sekundę stał się pogorzeliskiem.
Asia marzy, by chociaż do świąt udało się położyć dach, żeby zabezpieczyć to, co zostało. By w miejscu bólu i straty mogła znów pojawić się nadzieja.
Dlatego dziś prosimy Was o pomoc. Ta rodzina została dosłownie z niczym. Każda wpłata to konkretna cegła w odbudowie ich życia. To wsparcie, dzięki któremu będą mogli znów poczuć bezpieczeństwo. Nie przejdźmy obok tego obojętnie. Pomóżmy im stanąć na nogi. W imieniu Asi, Sebastiana, Stasia, Pawełka i Szymonka – dziękujemy za każdą złotówkę i każde udostępnienie.
Bliscy