

Trwa walka braci Radwańskich! Pomóż!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Jestem mamą dwóch synów, dwóch wyjątkowych, cudownych chłopców, którzy każdego dnia walczą z chorobą genetyczną, która odebrała im szansę na samodzielne życie.
Karol ma 21 lat, choć jest już dorosły, jego rozwój zatrzymał się na poziomie małego dziecka. Zmaga się z zespołem łamliwego chromosomu X, chorobą, która zabiera mu sprawność, samodzielność i kontakt ze światem. Karol chodzi, ale jego chód jest bardzo niestabilny. Każdy krok to ryzyko upadku, a każda czynność dnia codziennego, od ubrania się po zwykłe dojście do łazienki, wymaga naszej pomocy. Mimo to Karol nadal stara się, na swój cichy sposób pokazując nam, jak bardzo chce być częścią świata.
Szymon ma 19 lat i choruje na dokładnie tę samą chorobę, tylko dużo ciężej. Jest niemówiący, zagubiony we własnym świecie, często nie potrafi sygnalizować nawet podstawowych potrzeb fizjologicznych. Jego codzienność to nieustanna walka z lękiem, dezorientacją i ograniczeniami, na które nie zasłużył. Jako rodzice staramy się być jego głosem, jego bezpieczeństwem i jego jedyną pewnością.
Opieka nad jednym chorym dorosłym dzieckiem jest wyzwaniem. Opieka nad dwójką to życie w ciągłym strachu, zmęczeniu i bezsilności. Ale kochamy ich ponad wszystko. I właśnie ta miłość nie pozwala nam się poddać.
Karol i Szymon uczestniczą w zajęciach terapeutycznych, które pomagają im choć trochę zbliżyć się do świata i funkcjonować na miarę swoich możliwości. Niestety koszty terapii, leczenia, rehabilitacji i dojazdów rosną z każdym miesiącem. Jesteśmy na takim etapie, że nie damy rady udźwignąć tego sami… choć zrobilibyśmy dla naszych dzieci absolutnie wszystko.
Dlatego prosimy o pomoc. Zebrane środki przeznaczymy na leczenie, terapię i dodatkową rehabilitację, która jest dla naszych chłopców jedyną drogą do lepszego, spokojniejszego życia.
Każda złotówka to wsparcie dla dwóch serc, które niewinnie przyszły na świat z ciężarem, którego nie potrafią unieść. Każda pomoc to oddech dla naszej rodziny. Każde dobre słowo, nadzieja, że nie jesteśmy w tym sami. Dziękujemy z całego serca.
Mama