Rafał Czechowicz - main photo

Pomóż odbudować to, co strawił ogień!

Fundraiser goal: Pomoc społeczna po pożarze

Fundraiser organizer:
Rafał Czechowicz, 39 years old
KONSTANTYNÓW ŁÓDZKI
Pożar
Starts on: 25 November 2025
Ends on: 25 February 2026
PLN 2,800
DonateDonated by 48 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0865303
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Rafał a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Pomoc społeczna po pożarze

Fundraiser organizer:
Rafał Czechowicz, 39 years old
KONSTANTYNÓW ŁÓDZKI
Pożar
Starts on: 25 November 2025
Ends on: 25 February 2026

Fundraiser description

Jeszcze kilka dni wcześniej życie toczyło się zupełnie zwyczajnie. Plany na weekend, codzienne obowiązki, dzieci u babci na noc. Nic nie zwiastowało dramatu, który miał nadejść o świcie. Telefon rozdzwonił się nagle. Głos w słuchawce drżał: „Chyba u was się pali…”. Syn wybiegł z domu, nawet nie zastanawiając się nad tym, co zastanie. Kilka minut później stał już przed miejscem, które miało być bezpiecznym domem dla jego rodziny. Ogień pożerał wszystko.

Sąsiad mówił, że ogień zaczął się przy drzwiach wejściowych, jakby ktoś pod nimi rozpalił ogień. Nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo, skąd. Wiadomo tylko jedno: mieszkanie doszczętnie spłonęło. Ściany, instalacje, sufit, okna, meble, ubrania, zabawki dzieci… Każdy kawałek tego, co budowaliśmy latami, zamienił się w czarny, gryzący popiół.

Tej nocy dzieci spały u mnie. Ta myśl daje nam siłę, choć serce pęka, gdy widzimy ogrom zniszczeń. Dach musi zostać oceniony przez specjalistów, a bez ekspertyzy nie można ruszyć z odbudową. Jedno jest pewne: wszystko trzeba zrobić od nowa. Dom na poddaszu, który kiedyś tętnił życiem, dziś jest pustą, czarną skorupą.

Rafał Czechowicz

Najboleśniejsze jest to, że mieszkanie nie było ubezpieczone. Zostaliśmy z tragedią, której nie jesteśmy w stanie udźwignąć sami. Czekamy na pomoc miasta, na decyzje i ludzi, którzy chcieli pomóc. Czas mija, a my nadal stoimy w miejscu, bez środków i bez możliwości rozpoczęcia odbudowy.

Dziś syn z rodziną mieszka tymczasowo w pustym mieszkaniu po znajomych, udostępnionym na kilka miesięcy. Potem nie wiemy, co będzie. Nie możemy wrócić na pogorzelisko, bo tam nie ma już nic.

Dlatego, choć serce ściska wstyd i bezsilność, prosimy o pomoc. Każda złotówka przybliża nas do dnia, w którym dzieci znów będą miały swój pokój, łóżko i miejsce, które będą mogły nazwać domem. Nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z tym sami. Prosimy, pomóżcie odbudować życie, które spłonęło w jedną noc.

Rodzina

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 40
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10

    Przepraszam, nie dam rady teraz wiecej

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20