Z ust mojego synka wydobywa się tylko cisza. Choroby neurologiczne odbierają mu sprawność. Proszę, pomóż!

Mój synek rozwijał się prawidłowo. Gdy miał 1,5 roku mówił już pierwsze pojedyncze słowa. Rok później nagle nastąpił regres. Rafałek zamilkł. Od tamtej pory każdego dnia marzę o tym, by z jego ust znów usłyszeć słowo „mama”. 

Rozpoczęliśmy wędrówkę po lekarzach. Udałam się z synkiem do psychiatry, który potwierdził, że Rafał cierpi na choroby neurologiczne. To one powodują problemy w rozwoju mowy i języka u mojego dziecka. 

Pełna obaw zdecydowałam się wykonać szereg innych badań. To szczęście w nieszczęściu, że Rafałek na ten moment mierzy się tylko z tym schorzeniem. Niestety, co roku musimy chodzić na kontrole do specjalistów, aby upewniać się, że nic innego mu nie dolega. 

Syn, mimo swojego wieku, wciąż nie mówi. Potrafi porozumiewać się wyłącznie za pomocą obrazków lub gestów. Gdy czegoś potrzebuje, wskazuje to na zdjęciach lub prowadzi za rękę w dane miejsce, pokazuje palcem.

Kontakt wzrokowy jest na dobrym poziomie, Rafałek patrzy w oczy, nie ucieka wzrokiem. Rozumie wszystko, co do niego mówię. Umie słuchać. Jednak gdy próbuje coś powiedzieć, z jego ust wydobywa się tylko cisza...

Synek koniecznie potrzebuje wielu specjalistycznych zajęć i rehabilitacji. Już teraz uczęszczamy do logopedy, jednak niezbędne jest zwiększenie intensywności tych wizyt. Rafał będzie miał także zapewnioną w najbliższym czasie terapię ręki i ćwiczenia ruchowe. Potrzebna jest także opieka psychiatryczna i psychologiczna. 

Codzienność stawia przed nami coraz trudniejsze wyzwania. Jednak jakie mam wyjście? Muszę dać radę. Muszę się starać dla mojego jedynego, ukochanego dziecka, dla jego dobrej przyszłości. Pragnę zapewnić mu wszystko, co najlepsze. Pragnę patrzeć na jego uśmiech i móc z nim porozmawiać.

Rafał potrzebuje stałej, całodobowej opieki. Choć bardzo się stara, wciąż w wielu czynnościach potrzebuje wsparcia. Nie mogę go zostawić na dłużej, muszę być przy nim cały czas, czuwać, ratować, gdy dzieje się coś złego. 

Wydatki związane z częstymi wizytami u specjalistów oraz stałą rehabilitacją są ogromne. Te koszty znacznie przekraczają moje możliwości finansowe. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie. Każdy najdrobniejszy gest jest dla mnie na wagę złota. Będę niezmiernie wdzięczna za okazaną pomoc! 

Mama Rafałka