Renata Korpowska - main photo

Przywróćmy Mamie sprawność i uśmiech! Wypadek zabrał prawie wszystko...

Fundraiser goal: Trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny

Fundraiser started by:
Renata Korpowska
Nowy Duniów, mazowieckie
Stan po wypadku
Starts on: 23 July 2020
Ends on: 21 July 2021
PLN 6,902(6.98%)
Donated by 198 people

Fundraiser goal: Trzymiesięczny turnus rehabilitacyjny

Fundraiser started by:
Renata Korpowska
Nowy Duniów, mazowieckie
Stan po wypadku
Starts on: 23 July 2020
Ends on: 21 July 2021

Fundraiser description

Nowa rzeczywistość przekreślona tragicznym wypadkiem. Życie wisiało na włosku, ale udało się je uratować. Teraz przed nami poważne wyzwanie - walka, która potrwa znacznie dłużej. Walka, od której zależy wszystko!

Całe życie poświęciła innym. Choć borykaliśmy się z wieloma problemami, a nasze życie toczyło się w cieniu tragedii, dałyśmy radę. Kilkanaście lat temu zginął tata. Nie było szans na pożegnanie…. Żałoba trwała bardzo długo, jednak z czasem minęła. W takich momentach masz wrażenie, że to co najgorsze zostało pokonane, że rodziny nic już nie zniszczy. Mama zaczęła tworzyć swoje życie na nowo, miałam wrażenie, że odżyła i niebawem rozpocznie nowy etap.  Chwilę później stało się coś, czego nikt z nas nie mógł się spodziewać. Wypadek samochodowy przekreślił plany, marzenia, zamierzenia i codzienność, którą z ogromnym wysiłkiem tworzyłyśmy każdego dnia. 

Po raz kolejny życie uświadomiło nam, że los składa się z tego, co nieprzewidziane. Choć wydarzyło się coś bardzo złego musieliśmy się cieszyć, bo w tym ogromie nieszczęścia mieliśmy odrobinę szczęścia - mama z całego zdarzenia wyszła w ciężkim stanie, ale żywa. Niestety, podczas wypadku jedna osoba straciła życie. Tragedia tego wydarzenia, po tej informacji, dotarła do nas z pełną mocą… Walka, którą toczyła mama od samego początku po wypadku, utwierdziła mnie w przekonaniu, że to najsilniejsza osoba, jaką znam. Wiedziałam o tym od długiego czasu, ale obserwowanie jej postępów każdego dnia robiło na mnie ogromne wrażenie 

Najgorsze jest to, że stan mamy wciąż jest alarmujący. Jej sprawność wciąż stoi pod znakiem zapytania. Mamy świadomość tego, że bez intensywnej rehabilitacji i ciężkich ćwiczeń pod okiem specjalisty nie mamy żadnych szans na zmianę. Nie mogę pomóc kobiecie, która poświęciła mi całe życie. Nie mogę dać jej tego, co potrzebne najbardziej… Wszystko przez cenę - turnusy dające nadzieję na sprawność i poprawę naszej sytuacji kosztują prawie 100 tysięcy złotych! Kwota, której nawet przy wsparciu wszystkich osób, które znam, nie jestem w stanie zdobyć. Muszę prosić o pomoc! Muszę ratować mamę przed tragicznymi konsekwencjami tego wydarzenia. Wszystkie siły skupiliśmy na wspieraniu mamy w walce, niestety to wciąż za mało. Musimy razem ruszyć do poważnej walki! Ja, mama, cała nasza rodzina bardzo was teraz potrzebujemy! 

Kilka miesięcy temu na świat przyszedł pierwszy wnuk. W życiu mamy znów zagościła miłość. Brutalnie przerwane szczęście można przywrócić pod jednym warunkiem - jeśli Wy i my dołożymy wszelkich starań. Wiara w to, że mama stanie na nogach i znów się do nas uśmiechnie będzie w nas trwać, dopóki będzie choć cień nadziei na zwycięstwo. 

Jesteście dla nas nadzieją. Jedyną, jaką mamy! Wierzę, że mama wstanie i da się zaprosić do wspólnego stołu. Wiem, że nigdy nie będzie tak samo. Przed nami tworzenie nowej rzeczywistości. Wyzwanie, które chcemy podjąć, by powiedzieć Mamie, że my też zrobiliśmy dla niej wszystko, że istnieją ludzie, którym jej los nie jest obojętny. Ta sytuacja mogła zdarzyć się każdemu… trafiło na nas, ale wiemy, że nadzieja umiera ostatnia.

Donations

Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anna Musiał
    Anna Musiał
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 9
  • Piotr londyn
    Piotr londyn
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 5
  • Galate
    Galate
    Share
    PLN 10