Ruslan Kasanow - main photo

Mijający czas zabija tak samo, jak rak! Ratujemy życie Ruslana!

Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne w Korei

Fundraiser organizer:
Ruslan Kasanow, 16 years old
Bolszoj Kamień
Osteosarcoma - nowotwór kości
Starts on: 16 November 2021
Ends on: 17 June 2022
PLN 47,076(31.76%)
Donated by 2953 people

Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne w Korei

Fundraiser organizer:
Ruslan Kasanow, 16 years old
Bolszoj Kamień
Osteosarcoma - nowotwór kości
Starts on: 16 November 2021
Ends on: 17 June 2022

Fundraiser description

Mojemu dziecku kończy się czas... Błagam o pomoc! Osteosarcoma jest już w bardzo zaawansowanym stopniu. Rak kości odebrał już synowi nogę i dał przerzuty do płuc!

Przed wyjazdem do Korei Ruslan zaczął kasłać krwią, prawdopodobnie przerzut w płucach pękł! Lekarze dają na przeżycie jedynie 50 procent szans! Obecnie przebywamy w Korei, bo w ojczystym kraju nie było już ratunku, tylko czekanie na śmierć, nie mieliśmy nawet możliwości wyboru szpitala....

Musimy zebrać prawie 400 tys. złotych! Tyle kosztuje szansa na wyleczenie. To wyrok na wydany na moje dziecko. Czasu już nie ma, a ja proszę - pomóżcie dzisiaj, bo jutra może już nie być!

Ruslan Kasanow

Nasz horror zaczął się tak naprawdę od błahostki. W maju 2020 roku Ruslan zaczął odczuwać silny ból nogi. Pojechaliśmy do szpitala, gdzie po badaniu chirurg powiedział, że to zwichnięcie. Tak też myśleliśmy, że to jedna z kontuzji. Ruslan trenował wtedy boks i taki uraz mógł się po prostu zdarzyć. Otrzymaliśmy maści do smarowania, ale jak się później okazało nie były w stanie pomóc. Tydzień później wróciliśmy do lekarza ponownie, tym razem otrzymaliśmy skierowanie do neurologa. Jego zdaniem przyczyną bólu był ucisk nerwu. Kolejne badania nie przynosiły jednak odpowiedzi na pojawiające się pytania. Dopiero podczas wizyty u reumatologa lekarz gołym okiem postawił wstępną diagnozę. Byliśmy z mężem w szoku! Zalecono biopsję, po której straszne prognozy zostały potwierdzone - osteosarcoma, czyli rak kości lewej kości udowej. W jednej chwili poczuliśmy się jakby zapadła się pod nami ziemia i zupełnie nie wiedzieliśmy co dalej…

Ruslan Kasanow

Kiedy doszliśmy do siebie, chcieliśmy od razu szukać pomocy za granicą, ale wszystko zablokowała pandemia koronawirusa. Po czasie udało nam się dotrzeć do Moskwy, gdzie leczenie rozpoczęło się natychmiast. Niestety guz był już zbyt duży i z każdym dniem rozrastał się coraz bardziej. Lekarze podjęli decyzję o całkowitej amputacji lewej nogi Ruslana! Po amputacji syna czekała jeszcze operacja płuc, ponieważ doszło już do przerzutów. 

Zawsze byłam przy dziecku, starałam się robić wszystko, żeby Ruslan wytrzymał to piekło psychicznie. Nadal kontynuowaliśmy chemioterapię, ale przerzuty nie reagowały na leczenie, pojawiły się nowe ogniska i zaczęły rosnąć. Klinika w Moskwie w końcu nam odmówiła. Zostaliśmy odesłani do domu, zostawieni sami sobie z walką o życie naszego syna! Nie mogliśmy się poddać, polecieliśmy do Petersburga na konsultację do innego szpitala, ale usłyszeliśmy to samo, że nie mogą już w żaden sposób pomóc. 

Ruslan Kasanow

Ruslan ma 15 lat. To wiek, który powinien być jednym z najpiękniejszych w życiu, a nie czas na to, by się z życiem żegnać. Ruslan tęskni do łez za rodziną i młodszym 5-letnim bratem! Przez amputację zupełnie stracił poczucie własnej wartości, zamknął się w sobie. Teraz jednak toczy się najtrudniejsza walka - z przeciwnikiem, który jedynie rośnie w siłę, a my nie jesteśmy w stanie sami stawić mu czoła! 

Nie możemy siedzieć w domu i bezczynnie czekać na koniec, wiemy, że już nie mamy czasu. Wysłaliśmy dokumenty medyczne Ruslana do szpitali na całym świecie. Dostaliśmy odpowiedź od kliniki z Korei, jednak koszty związane z leczeniem są ogromne! Błagam, pomóżcie nam uratować syna, nie możemy siedzieć w domu i bezczynnie czekać na śmierć! Prosimy, ratuj!

Jana, mama

Ruslan Kasanow

Grupa wsparcia dla Ruslana na Facebooku: Anioły Ruslana (opens a new tab)

Select a tag
Sort by