Ryszard Szulc - main photo

Wada motoru sprawiła, że nie mógł się zatrzymać! Ryszard cudem uniknął śmierci!

Fundraiser goal: Proteza nogi i rehabilitacja

Fundraiser started by:
Ryszard Szulc, 42 years old
Starogard Gdański, pomorskie
Stan po wypadku - mnogie obrażenia ciała, złamanie kości udowych, zwichnięcie w stawie łokciowym, liczne obrażenia twarzoczaszki, stan po wieloodłamowym otwartym złamaniu podudzia prawego zakończone amputacją
Starts on: 28 August 2024
Ends on: 4 March 2026
PLN 777(0.41%)
Still needed: PLN 187,117
DonateDonated by 15 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0637702
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Fundraiser goal: Proteza nogi i rehabilitacja

Fundraiser started by:
Ryszard Szulc, 42 years old
Starogard Gdański, pomorskie
Stan po wypadku - mnogie obrażenia ciała, złamanie kości udowych, zwichnięcie w stawie łokciowym, liczne obrażenia twarzoczaszki, stan po wieloodłamowym otwartym złamaniu podudzia prawego zakończone amputacją
Starts on: 28 August 2024
Ends on: 4 March 2026

Fundraiser description

Wraz z wypadkiem męża nasz świat rozsypał się na małe kawałki, których nie jesteśmy w stanie poskładać samodzielnie. Ukryta wada motoru sprawiła, że Ryszard nie był w stanie zahamować pojazdu! Kiedy trafił do szpitala, lekarze musieli amputować jego nogę.

Ryszard to bardzo dobry mąż i przyjaciel. Dawniej uwielbiał prowadzić aktywny tryb życia, a od dłuższego czasu prowadził swoją własną działalność w branży budowlanej. Często pracował fizycznie nawet w nienormowanych godzinach. Czerpał z pracy wiele satysfakcji. Była to jedna z jego największych pasji. 

Drugą z nich były motory. Swój własny traktował jak oczko w głowie. Należał do klubu motorowego, gdzie poznał fantastycznych ludzi, z którymi wyjeżdżał na różnego rodzaju festiwale. Przez swoją energię i poczucie humoru był duszą towarzystwa. Lubił nawiązywać nowe znajomości, co przychodziło mu z łatwością. Czerpał z życia to, co najlepsze.

Pewnego dnia sytuacja zmieniła się o 180 stopni.

Ryszard Szulc

Ryszard, wyjeżdżając z posesji na główną ulicę, odkrył, że motocykl miał ukrytą wadę. Było jednak za późno na reakcję. Mechanizm samodzielnie przyspieszył i zaciął się, osiągając dużą prędkość. Mąż nie był w stanie zahamować. Jego droga zakończyła się dopiero gdy z ogromną siłą uderzeniową wjechał w tira. Ciężko mi wyobrazić sobie, co czuł, kiedy rozpędzony nie mógł się zatrzymać…

Zdarzenie widział przypadkowy przechodzień, który szybko zareagował i wezwał pogotowie. Reakcja była niemal natychmiastowa. Helikopter przetransportował go do szpitala, gdzie rozpoczęła się walka ze śmiercią. Lekarze cudem uratowali jego życie. W wyniku zdarzenia Ryszardowi amputowano prawą nogę na wysokości kolana… Na domiar złego doznał złamania kości udowych, zwichnięcia w stawie łokciowym oraz licznych obrażeń twarzoczaszki. 

Nasz świat się zmienił, ale nie zamierzamy się poddać. Mąż marzy o powrocie do swoich codziennych zajęć, co nie uda się bez dobrze dobranej protezy, która umożliwi mu aktywne życie i pracę. W drodze do sprawności potrzebna będzie również intensywna rehabilitacja. Niestety, wszystko to wiąże się z ogromnymi kosztami. Jeśli chcecie nam pomóc, będziemy bardzo wdzięczni. 

Żona, Alicja

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100

    Powodzenia i wytrwałości!

  • Małgorzata Bugiel
    Małgorzata Bugiel
    Share
    PLN 25
  • Julia
    Julia
    Share
    PLN X
  • Rita
    Rita
    Share
    PLN 50
  • Anonymous
    Anonymous
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20

    Dasz rade Rychu, trzymaj się!