

Paulina i Szymon Sadowscy, 11 years old
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Będę walczyć, bo mam dla kogo!
Kilkanaście lat temu poślizgnęłam się na nieodśnieżonym chodniku, upadając na lewe kolano oraz rękę.
Przeszłam zakażenie jedną z najcięższych bakterii szpitalnych, wielokrotne operacje stawów kolanowych, leczenie immunosupresyjne, przeszczep kości, martwicę, uszkodzone nerwy w powikłaniu po nieudanym przeszczepie, kolejne zmiany w drugiej nodze... Czucia w nodze już nie odzyskam, mogę jedynie wspierać się ciągłą rehabilitacją, by polepszyć jakkolwiek funkcjonalność i jakość życia. Szczególnie kiedy przede mną dalsza trudna walka.
Szymek natomiast cierpi na zmiany genetyczne, nieswoiste zapalenia jelit, przez co z nich krwawi, limfoproliferację węzłów chłonnych, zmiany neurologiczne, wgłobienia jelit, astmę oskrzelową, alergię pokarmową i wziewną. Wymaga stałego leczenia i kontroli. Nigdy do końca nie wyzdrowieje, ale tak samo nigdy nie przestanę walczyć o to, by ułatwić mu codzienność i jakość życia.
Choć moje siły słabną, a ból każdego dnia próbuje mnie pokonać, to nie poddaję się i będę walczyć, bo mam dla kogo! Chcę i dążę do tego by pomimo wszelkich trudności być jak najdłużej sprawną i każdego dnia móc wspierać mojego synka, który ma tylko mnie.
Paulina