Sandra Bitau - main photo

Ostatnia rzecz, jaką mogę zrobić dla córki - rehabilitacja to dla Sandry powrót do życia!

Fundraiser goal: 8 turnusów rehabilitacyjnych

Fundraiser started by:
Sandra Bitau, 27 years old
Chełmno, kujawsko-pomorskie
śpiączka w wyniku niedotlenienia, Padaczka lekooporna, stan po tracheotomii, stan po założeniu PEG-a, niedowład spastyczny czterokończynowy
Starts on: 6 September 2022
Ends on: 15 December 2025
PLN 101,884(97.72%)
10 days leftStill needed: PLN 2,372
DonateDonated by 1287 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0001867
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Fundraiser goal: 8 turnusów rehabilitacyjnych

Fundraiser started by:
Sandra Bitau, 27 years old
Chełmno, kujawsko-pomorskie
śpiączka w wyniku niedotlenienia, Padaczka lekooporna, stan po tracheotomii, stan po założeniu PEG-a, niedowład spastyczny czterokończynowy
Starts on: 6 September 2022
Ends on: 15 December 2025

Fundraiser description

Kochani! Jesteśmy bardzo wdzięczni Wam za okazaną do tej pory pomoc i wparcie. Niestety kolejny raz jestem zmuszona prosić o pomoc dla naszej Sandry. Turnus rehabilitacyjny jest jej bardzo potrzebny. To jedyna szansa na jakąkolwiek poprawę jej zdrowia. Poniżej dla przypomnienia historia Sandry. Wierzę, że nadal nam pomożecie.

Sandra Bitau

Ja i Sandra nigdy się nie poddamy! Sandra była bardzo aktywną dziewczyną, miała przyjaciół, chłopaka, zajmowała się sportem i działalnością charytatywną na rzecz bezdomnych zwierząt, głównie kotów. Kilka przyniosła do domu – są teraz przy niej jak strażnicy i najlepsi przyjaciele. Chodziła też do Hospicjum odwiedzać starszych i schorowanych ludzi. Nikt wtedy nie wiedział, że życie się tak odwróci, że prześladowanie w szkolnej społeczności odbierze jej radość życia i popchnie do tak okrutnego kroku.

Tamtego dnia nie zapomnę nigdy.... Karetka na sygnale, OIOM i moje dziecko pod respiratorem, aparatura podtrzymująca życie i nasze modlitwy i łzy. Lekarze kazali przygotować się na najgorsze, jej serce zbyt długo stało. Wpuszczono mnie na OIOM, zobaczyłam moją córeczkę nieprzytomną, opuchniętą, bezbronną. Podłączona do respiratora leżała cichutko. Usłyszałam jedną z najgorszych wiadomości – stan pani córki jest krytyczny, o tym, czy przeżyje, zadecydują najbliższe godziny, ale szanse są niewielkie.

Sandra Bitau

Kazali nam się żegnać. U Sandry wystąpił obrzęk mózgu, który spowodował ogromne zniszczenia. Balansowała na granicy życia i śmierci. Lekarze w ostatniej chwili wyrwali ją z objęć śmierci, ale zapadła w śpiączkę. Pytaliśmy, czy się wybudzi? Odpowiadali – cuda się zdarzają... Nikt nie potrafił mi powiedzieć, co się stanie w następnej dobie, za tydzień, za rok. Czy będzie widziała, słyszała? Doszłam do pierwszego w życiu muru. Ale wiedziałam, że Sandra do mnie wróci. Matka czuje takie sygnały.

Na OiOM spędziła 2 miesiące, przeszła śmierć kliniczną, sepsę i kilkaset ataków padaczki na dobę, Ciężkie infekcje wyniszczyły jej wątłe ciało. Wiem, że jedną nogą była po tamtej stronie, ale jakaś siła sprawiła, że została. Wygrała walkę o życie, teraz walczy o zdrowie. Życie pisze czasem okrutne scenariusze, ten wypadek odebrał jej marzenia, plany a pozostawił cierpienie i łzy. Sandra nie może zostać sama nawet na chwilę, musi być ktoś przy niej 24 godziny na dobę, pilnować czy oddycha – ma rurkę tracheostomijną, zmieniać pampersy, podawać jedzenie przez PEG-a.

Sandra Bitau

Dzięki rehabilitacji odzyskuje kontakt, ale problemem jest spastyka. To bardzo bolesny proces przykurczania mięśni, które nie pracują prawidłowo. Są napięte i sztywne, konieczna jest ciągła intensywna rehabilitacja i fizjoterapia, a także logopeda. Sandra nie może funkcjonować bez specjalistycznych urządzeń, terapii, leków, bez stałej obecności drugiej osoby. Wydatki na to by Sandra mogła żyć, są ogromne, a nasze możliwości ograniczone. Rehabilitacja to jedyna szansa na dalsze życie, życie bez bólu. Dzięki pomocy i ofiarności dobrych ludzi udało się wyjechać na turnus rehabilitacyjny w Krakowie i w Bydgoszczy. To dało Sandrze nowe siły do dalszej walki, efekty rehabilitacji zadziwiły wszystkich. To dla niej nowa szansa na powrót do zdrowia.

Sandra to mądra i waleczna dziewczyna nie poddaje się, walczy każdego dnia, chociaż dziś jest więźniem własnego ciała, to dzięki waszej pomocy jest szansa, że się z niego uwolni i wróci do życia. Wierzę, że nadejdzie taki czas, że Sandra będzie mogła sama podziękować wszystkim, którzy wierzą i pomagają jej wrócić. Z całego serca prosimy o pomoc i wsparcie dla Sandry, bez waszej pomocy nie damy rady. Moja miłość jej nie uzdrowi, mogą to zrobić tylko dobrzy ludzie – Anioły dobroci. Dziękuję za każdą pomoc. Mama

Sandra Bitau

Wierzę, że nadejdzie taki czas, że Sandra będzie mogła sama podziękować wszystkim, którzy wierzą i pomagają jej wrócić. Z całego serca prosimy o pomoc i wsparcie dla Sandry, bez waszej pomocy nie damy rady. Moja miłość jej nie uzdrowi, mogą to zrobić tylko dobrzy ludzie – Anioły dobroci. Dziękuję za każdą pomoc. 
Mama

Sandra Bitau

➡️ Przeczytaj historię Sandry na medonet.pl!

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 22.85
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100

    wszystkiego dobrego

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20