Pomóż Sebastianowi pokonać przeszkody, jakie stawia przed nim niepełnosprawność!

Trudno mi uwierzyć, że Sebastian ma już 16 lat, że czas tak szybko mija, a mój syn niedługo wkroczy w dorosłe życie. Przez tyle czasu nie zmieniło się tylko jedno - codzienność, która wciąż jest dla nas ogromnym wyzwaniem i której każdego dnia próbujemy z całych sił sprostać. 

Sebastian od urodzenia jest osobą niepełnosprawną. Stwierdzono u niego wrodzoną miopatię, neurofibromatozę typu 1 i problemy z oddychaniem. W konsekwencji zdiagnozowanych komplikacji zdrowotnych syn porusza się przede wszystkim na wózku inwalidzkim i musi korzystać z respiratora. Dzięki wieloletniej rehabilitacji udało się jednak wypracować znaczne postępy. Gdy Sebastian przez chwilę nie korzysta z respiratora, jest w stanie przejść kilka kroków podpierając się na balkoniku. 

Wcześniej rehabilitacja odbywała się dwa razy w tygodniu, później jednak syn zachorował na COVID-19 i pojawiły się u niego dodatkowe kłopoty zdrowotne. Powoli wracamy do wcześniejszego rytmu ćwiczeń, ale o wiele osiągnięć musimy walczyć na nowo.

Walka o sprawność to niestety droga przez ciernie, pełna przeszkód i kolejnych wyzwań, które pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach. Łatwo stracić w tym wszystkim poczucie, że będzie dobrze. Nie można się jednak poddać, bo konsekwencje będą potworne. Pomimo wszystkim napotykanych trudów trzeba walczyć dalej, bo na szali leży zbyt wiele, by można to było utracić.

Sebastian ma wiele planów na przyszłość, uczy się indywidualnie w technikum jako grafik. Jest bystry i komunikatywny. Nie chcemy, aby w swoim życiu napotykał jedynie przeszkody. Wierzę, że dzięki rehabilitacji, odpowiedniej opiece, która już przynosi pozytywne efekty, możemy osiągnąć jeszcze więcej, dlatego bardzo Was proszę o wsparcie! 

Joanna, mama