Fundraiser finished
Tosia Niwczyk - main photo

❌ PILNE❗️3 latka to nie czas pożegnań - mało czasu, by uratować życie Tosi!

Fundraiser goal: ratowanie życia - operacja serca w klinice w Genewie, przejazd, pobyt

Fundraiser organizer:
Tosia Niwczyk, 5 years old
Sierakowo, wielkopolskie
HLHS - wrodzona wada serca
Starts on: 20 October 2022
Ends on: 31 December 2022
PLN 1,593,218(128.52%)
Donated by 14278 people

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0228536 Tosia

Fundraiser goal: ratowanie życia - operacja serca w klinice w Genewie, przejazd, pobyt

Fundraiser organizer:
Tosia Niwczyk, 5 years old
Sierakowo, wielkopolskie
HLHS - wrodzona wada serca
Starts on: 20 October 2022
Ends on: 31 December 2022

Fundraiser description

Tosia walczy o życie, a jej chore serce o każde uderzenie! Nasza córeczka w lutym skończy 3 lata... Ratująca ją operacja powinna odbyć się jeszcze przed jej urodzinami! Mamy kilkanaście tygodni, by uzbierać ogromną kwotę pieniędzy... W Polsce Tosia szansy nie ma, ma ją w szpitalu w Genewie - tam lekarze widzą nadzieję i nie każą nam się z nią pożegnać... Prosimy o pomoc, bo ratując Antosię, ratujesz nasz cały świat... Tym jest dla nas córeczka - całym światem. 3 latka to nie czas pożegnań!

Tosia Niwczyk

O wadzie serca naszej córeczki Tosi dowiedzieliśmy się jeszcze podczas ciąży. Podczas badania połówkowego ginekolog przyznał, że nie widzi lewej komory serca. Radość z oczekiwania na. narodziny dziecka zmieniła się w ogromny strach. Diagnoza brzmiała jak wyrok - bo jak to, czy można żyć bez połowy serca?

Okazało się, że można. Takie dzieci jak Tosia mogą żyć, ale tylko przechodząc trzy skomplikowane operacje serca. Wiedzieliśmy, że zrobimy wszystko, żeby uratować naszą córeczkę. Tosia musiała urodzić się w specjalistycznym szpitalu w Łodzi, tylko tam mogła dostać szansę... Przyszła na świat 3 lutego, a już 12 lutego stoczyła pierwszą swoją walkę o jej życie.

Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale nie sądziliśmy, że aż tak... Nasza malutka córeczka wygrała pierwszą walkę, chociaż nie obyło się bez przeszkód: tygodniowy pobyt na Intensywnej Terapii, infekcje (wirus RSV, mykoplazma) oraz częstoskurcze… To były bardzo trudne chwile. Na szczęście po siedmiotygodniowym pobycie w szpitalu udało nam się po raz pierwszy otrzymać wypis i pojechać z nią do domu. 

Tosia Niwczyk

Niestety, nasza radość nie trwała długo. Kolejne kontrole wykazały, że Tosia ma krytyczne zwężenie łuku aorty i w maju wróciliśmy do szpitala na dłużej. Tosia przeszła dwa cewnikowania serca, jedno z nich zakończyło się implantacją stentu do łuku aorty. Zabieg ten niestety nie rozwiązał wielu problemów... W lipcu Tosia po raz kolejny pojechała na blok operacyjny, tam przeszła kolejną operację - drugi etap tworzenia serca jednokomorowego. 

Wiedzieliśmy, że Tosię czeka jeszcze jedna operacja tzw. Fontana - ta najważniejsza, od której będzie zależeć jej dalsze życie. Trzecia operacja ma zakończyć cykl ,,leczenia"- choć serce Antosi nigdy nie będzie zdrowe i nigdy nie będzie pracować jak serce zdrowego dziecka, może jednak bić! Niestety w dotychczasowym ośrodku nasi lekarze, choć są naprawdę wspaniali, nie mogą pomóc Tosi. Dlaczego? W wyniku powikłań po wcześniejszych operacjach Tosia ma nieczynny górny płat lewego płuca i słabo rozwinięte naczynia płucne, co czyni trzeci etap operacji niesłychanie niebezpiecznym. Nie dość, że wymagałby hipotermii (czyli schłodzenia ciała dziecka poniżej 30 stopni) i zatrzymania pracy serca, to jeszcze obarczony jest dużym ryzykiem powikłań, udarów i w konsekwencji wysokiej śmiertelności. 

Ratunek znaleźliśmy w szpitalu w Genewie. Kardiochirurdzy ze Szwajcarii chcą naprawić Tosi tętnicę płucną, dzięki czemu bezpiecznie będzie mogła przejść trzeci etap operacji, dodatkowo nie przewidują głębokiej hipotermii. Ku naszej rozpaczy jest jedna przeszkoda - olbrzymie pieniądze.  Życie naszej córeczki zostało wycenione na kwotę ponad miliona złotych!

Tosia Niwczyk

Tosia ma szansę żyć i udowadnia to każdego dnia, mimo siniejących ust i paluszków, mimo saturacji na poziomie 81 (u zdrowego dziecka wynoszą 97-100!) Saturacje wciąż spadają, jeszcze dwa miesiące temu wynosiły 85, dziś to już tylko 81... Boimy się patrzeć wieczorami na pulsoksymetr, aby tylko nie ujrzeć niższych wartości. Boimy się niedotlenienia, kolejnej infekcji i następnego pobytu w szpitalu.  Boimy się o życie naszego dziecka.

Operacja Fontana powinna odbyć się jak najszybciej, najlepiej przed 3. rokiem życia dziecka, a urodziny Tosi już za 3 miesiące. My nie prosimy, a  BŁAGAMY o TWOJE wsparcie. Każda wpłacona kwota przybliża Tosię do wyjazdu do Genewy. To nie tylko zbiórka na operację, to zbiórka na życie naszej córeczki. Błagamy - uratuj ją...

Rodzice Tosi

Tosia Niwczyk

➡️ Tosi możesz pomóc też przez udział w LICYTACJACH - klik!

➡️ Kibicuj Tosi w jej walce - polub stronę na FACEBOOKU

Tosia Niwczyk

➡️ Mała Tosia potrzebuje naszej pomocy!

➡️ Mała Tosia potrzebuje pomocy, aby uratować jej serduszko

➡️ Pomóż uratować Tosi życie!

Select a tag
Sort by

This fundraiser has finished, but Tosia Niwczyk still needs your help.

DonateDonate