

Skończyły się środki na leczenie Sofii! Rodzice błagają o ratunek❗️
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne białaczki w Barcelonie
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne białaczki w Barcelonie
Fundraiser description
Cierpienie w oczach dziecka - nie ma bardziej przerażającego obrazu. A obraz ten oglądam każdego dnia w oczach mojej córeczki. Sofijka walczy z najgroźniejszym przeciwnikiem - nowotworem szpiku kostnego! Ostra białaczka limfoblastyczna to diagnoza, której nie powinien usłyszeć żaden rodzic! Choroba, która nie powinna dotyczyć żadnego dziecka… Moja jedyna córeczka jest taka dzielna, choć leczenie to horror. Cierpienie, łzy… Leczenie w Hiszpanii to nasza jedyna nadzieja na ocalenie jej życia. Błagam o pomoc!

16 stycznia - ta data już zawsze będzie budzić w nas lęk. Za każdym razem, gdy spojrzymy w kalendarz, będziemy się bać, będziemy się zastanawiać, co złego przyniesie. To 16 stycznia tego roku otrzymaliśmy diagnozę, która już na zawsze sprawiła, że nasz sen nie będzie spokojny. Nasza mała, jedyna córeczka Sofiia zachorowała. Ostra białaczka limfoblastyczna - te trzy słowa, które niosą śmierć, budzą strach...
Pierwszy blok chemioterapii Sofiia przeszła w Kijowie, w klinice Narodowym Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. Całodobowe kroplówki, brak apetytu, znieczulenie, nakłucia... W ciągu 35 dni leczenia aż dwa razy przebywałyśmy na oddziale intensywnej terapii! A to tylko niewielka część tego, przed czym stoi moja odważna córeczka...

Muszę nieustannie być przy niej, ukrywać własne łzy, by mogła mieć we mnie oparcie, by w rodzicach znajdowała motywację do pokonania białaczki. Jak wiele jest w stanie znieść niespełna 5-letnie dziecko? Dziś wiem, że o wiele więcej, niż niejeden dorosły…
Niestety, możliwości leczenia na Ukrainie się wyczerpują. Jesteśmy po konsultacjach z kliniką w Barcelonie, gdzie wiele już dzieci dostało szansę na życie! Mamy kwalifikację do leczenia. Dzięki wsparciu wspaniałych ludzi i oszczędnościom całej rodziny udało nam się zdobyć część środków na leczenie. Wciąż jednak brakuje bardzo dużo, by opłacić leczenie…

Moja przyjaciółka powiedziała mi o Fundacji Siepomaga, o tym, jak wiele dzieci dzięki Darczyńcom dostaje tu szansę na życie. Nie mieliśmy innej możliwości - musieliśmy spróbować. Dlatego dziś jesteśmy tu i prosimy o pomoc dla naszej córeczki. Jako rodzice poruszamy niebo i ziemię - wszystko, by ratować życie Sofijki.
Nie mamy wiele czasu. Białaczka nie czeka, aż my będziemy gotowi do walki... Dziś wiemy, że nikt nie jest bezpieczny. Chronisz swoją rodzinę, starasz się zapewnić jej wszystko, co najlepsze i myślisz, że nieszczęście zawsze jest obok, ale nigdy nie będzie dotyczyć ciebie. To błąd. Choroba może przytrafić się zawsze, w najmniej spodziewanym momencie i dotknąć tych, których kochasz najbardziej... Wtedy jedyna nadzieja w ludziach, którzy zdecydują się ci pomóc.

Błagamy, pomóż nam ratować życie naszej córeczki. To taka mądra, radosna dziewczynka! Nie zasłużyła na taką chorobę i na całe to cierpienie... Dzięki Tobie ma szansę znów cieszyć się dzieciństwem, w którym nie ma choroby i tego najgorszego z możliwych strachów…
Anna, mama