Stanisław Wasiński - main photo

Wypadek zmienił życie mojego męża w dramat. POMÓŻCIE!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, środki opatrunkowe

Fundraiser organizer:
Stanisław Wasiński, 53 years old
Kudowa Zdrój, dolnośląskie
Mnogie złamania podudzia, złamanie kości piętowej, otwarta rana podudzia, przewlekłe zapalenie kości i szpiku
Starts on: 2 October 2024
Ends on: 6 January 2026
PLN 1,785
10 days left
DonateDonated by 35 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0672386
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0672386 Stanisław
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Stanisław a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, środki opatrunkowe

Fundraiser organizer:
Stanisław Wasiński, 53 years old
Kudowa Zdrój, dolnośląskie
Mnogie złamania podudzia, złamanie kości piętowej, otwarta rana podudzia, przewlekłe zapalenie kości i szpiku
Starts on: 2 October 2024
Ends on: 6 January 2026

Fundraiser description

Mój mąż całe życie ciężko pracował jako dekarz. Niestety, 23 maja 2023 roku zdarzył się okropny wypadek – Staszek montował parapety i nagle spadł z drabiny z wysokości 3,5 metra. Złamał obie nogi i do dziś nie wrócił do sprawności…

Choć minął już ponad rok, nadal trudno mi się z tym wszystkim pogodzić. Dlaczego to właśnie mojego ukochanego męża spotkała taka tragedia? To pytanie nie dawało mi spokoju. Staszek był zawsze wspierający i uśmiechnięty, ciężko pracował, a w wolnych chwilach wędkował. Uwielbiał jeździć na ryby, to była jego wielka pasja.

Wypadek zmienił wszystko. Mąż przeszedł kilka operacji, wykonano u niego też przeszczep podudzia i usztywnienie stawu skokowego. To były dla nas bardzo trudne chwile. W styczniu Staszek uczęszczał na rehabilitację, niestety nie przyniosła ona efektów. Mąż wciąż nie chodzi, porusza się z pomocą wózka. 

Stanisław Wasiński

Od dnia wypadku Staszek nie wyszedł z domu, ponieważ nie jest w stanie zejść po schodach, a ja nie mam na tyle siły, aby go zwieźć.  Jego codzienność to cztery ściany. Jedyne aktywności, jakie jest w stanie podjąć, ograniczają się do jeżdżenia na wózku po mieszkaniu i przesiadania się na fotel albo łóżko. To bardzo źle wpływa na jego samopoczucie i psychikę. 

Rokowania są niepewne. Lekarz stwierdził, że uszczerbek na zdrowiu ma charakter trwały. Mąż potrzebuje kolejnych rehabilitacji, specjalistycznego leczenia i opatrunków. Nie jestem w stanie sama wszystkiego opłacić, dlatego bardzo proszę o Waszą pomoc. Staszek zawsze przy mnie był, teraz ja chcę być dla niego…

Żona Sylwia

Select a tag
Sort by
  • Aga
    Aga
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50

    Znam was od dziecka, mieszkaliśmy na jednej ulicy. Życzę dużo siły i wytrwałości

  • Dzeju
    Dzeju
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 200

    Zdrowia życzę

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Małgorzata S.
    Małgorzata S.
    Share
    PLN 100