

Wypadek zmienił życie mojego męża w dramat. POMÓŻCIE!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, środki opatrunkowe
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja, środki opatrunkowe
Fundraiser description
Mój mąż całe życie ciężko pracował jako dekarz. Niestety, 23 maja 2023 roku zdarzył się okropny wypadek – Staszek montował parapety i nagle spadł z drabiny z wysokości 3,5 metra. Złamał obie nogi i do dziś nie wrócił do sprawności…
Choć minął już ponad rok, nadal trudno mi się z tym wszystkim pogodzić. Dlaczego to właśnie mojego ukochanego męża spotkała taka tragedia? To pytanie nie dawało mi spokoju. Staszek był zawsze wspierający i uśmiechnięty, ciężko pracował, a w wolnych chwilach wędkował. Uwielbiał jeździć na ryby, to była jego wielka pasja.
Wypadek zmienił wszystko. Mąż przeszedł kilka operacji, wykonano u niego też przeszczep podudzia i usztywnienie stawu skokowego. To były dla nas bardzo trudne chwile. W styczniu Staszek uczęszczał na rehabilitację, niestety nie przyniosła ona efektów. Mąż wciąż nie chodzi, porusza się z pomocą wózka.

Od dnia wypadku Staszek nie wyszedł z domu, ponieważ nie jest w stanie zejść po schodach, a ja nie mam na tyle siły, aby go zwieźć. Jego codzienność to cztery ściany. Jedyne aktywności, jakie jest w stanie podjąć, ograniczają się do jeżdżenia na wózku po mieszkaniu i przesiadania się na fotel albo łóżko. To bardzo źle wpływa na jego samopoczucie i psychikę.
Rokowania są niepewne. Lekarz stwierdził, że uszczerbek na zdrowiu ma charakter trwały. Mąż potrzebuje kolejnych rehabilitacji, specjalistycznego leczenia i opatrunków. Nie jestem w stanie sama wszystkiego opłacić, dlatego bardzo proszę o Waszą pomoc. Staszek zawsze przy mnie był, teraz ja chcę być dla niego…
Żona Sylwia