

Zdeformowana nóżka rujnuje małe życie, ale na końcu tej drogi jest sprawność❗️POMÓŻ❗️
Fundraiser goal: Operacja ortopedyczna, rehabilitacja, pobyt
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Operacja ortopedyczna, rehabilitacja, pobyt
Fundraiser description
W czasie ciąży nie wiedziałam o wadzie, z którą rozwijała się pod moim sercem Sylwia. Z utęsknieniem i wielką radością czekałam, aż będę mogła utulić moje dziecko. Los wystawił nas jednak na próbę. Córeczka urodziła się z wadą kości udowej, piszczelowej i nieprawidłowo wykształconymi stawami lewej nogi. Nie wiedziałam wtedy, na jak wielkie cierpienie skaże nas ten defekt…
Kiedy lekarz przekazywał mi te wszystkie informacje, zamarłam. ”To nie możliwe, on nie mówi do mnie!” – pomyślałam. W szpitalu pytałam każdej pielęgniarki, każdego lekarza – “Czy ktoś już się z tym spotkał? Czy było już takie dziecko z tą wadą? Jak żyć z taką chorobą? Jak leczyć?”. Niestety nikt nic nie wiedział o tak skomplikowanej wadzie. W szpitalu, w którym urodziłam Sylwię, nie było w tej kwestii doświadczenia.
Z czasem niestety było coraz gorzej… Jak się okazuje, choroba cały czas postępuje. W momencie narodzin różnica pomiędzy zdrową nóżką a chorą wynosiła 6 cm, przed drugim rokiem życia 10 cm, a przed operacją 14 cm… Niestety – im będzie starsza, tym będzie to coraz trudniejsze…

Dzięki zbiórce na Siepomaga i Waszej pomocy Sylwia jest po już do dwóch zabiegach wydłużania nóżki! Kolejny etap u Sylwii to wydłużanie kości udowej lewej. Ta operacja była wcześniej planowana, lecz bez niej nie wydłużymy kości i nie pójdziemy dalej. Niestety czas nie działa na naszą korzyść... Zabieg ma się odbyć już za rok!
Aktualnie Sylwia porusza się na wózku, operacja biodra była bardzo poważna, kości są wyjałowione i słabe. Czekamy na rehabilitację, która ma się odbyć 6 tygodnie po operacji biodra. Przez ten czas Sylwia znów będzie musiała nauczyć się chodzić. Oprócz rehabilitacji na drodze mamy także psychologów, którzy przygotowują nas do nauki szkolnej. Przez długi czas leczenia i pobytów w szpitalu w jej małej główce odbiły się także problemy psychiczne…
Sylwia cierpi na mutyzm wybiórczy. Oczywiście jest to do wypracowania, ale bardzo córka ciężko znosi nowe zmiany i trudno jest jej się Sylwii. Niestety, operacje odbywają się prawie już regularnie, co rok lub dwa lata. Nasz kolejny etap wydłużania odbędzie się daleko od domu.

Musimy przenieść się do Warszawy, gdzie przez trzy miesiące Sylwia będzie poddawana rehabilitacji w Warszawie. Takie dodatkowe koszty także mocno obciążają nasz budżet. Jest to bardzo długi czas rekonwalescencji, ale niezbędny by Sylwia mogła znów ponownie stanąć na nogi.
Wierzymy, że tym razem znów nam się uda. Córka się nie poddaje, jest silną i bardzo wytrwałą dziewczynką. Zrobię wszystko, co tylko mogę, by jak najszybciej uzbierać środki na operację dla córeczki. Niestety sama nie dam rady, dlatego znów błagam o pomoc, by Sylwia mogła pewnie iść przed siebie bez tej niewidzialnej kuli, jaką jest poważna i skomplikowana wada…
Mama Sylwii, Ewa
