Dzień Mamy i Dzień Dziecka

The money box was created on the initiative of the Organizer who is responsible for its content.
AHOJ!!! Wielkimi krokami zbliżają się Dzień Mamy i Dzień Dziecka
Na pewno są w #załoGabrysia jakieś Mamusie myślę, ze każda z nas ma jedno - najważniejsze życzenie aby dzieci były zdrowe i szczęśliwe. Z całego serca życzę Wam wszystkim aby tak właśnie było. Nie ma miłości silniejszej niż miłość Mamy do dziecka , ale nie ma tez bardziej paraliżującego strachu jak ten o swój skarb
Nie powinno tak być, Gabryś nie powinien spędzać swojego święta w szpitalu, nie powinien cierpieć ani się bać. Nie powinien płakać, bo każda jego łza boli jego rodziców jak najgorsza tortura
Sylwia - Mama bohaterka... jak sama mówi to Gabryś daje jej siłę. Trwa przy Nim tęskniąc za starszymi synkami i Mężem. Ale nigdy nie słyszałam, żeby się na cokolwiek skarżyła. Wszystko byle jej Gabryś wyzdrowiał.
I w tym wszystkim jest jedna fajna i prosta sprawa- możemy im pomóc! Możemy małym gestem przyczynić się do tego, ze Sylwia będzie zawsze słyszała „Mamo!”, a Gabryś „Synku”, że ten cały koszmar skończy się dobrze a oni dalej będą razem przytuleni jak na tych pięknych zdjęciach
To co załogo? Wirtualny kwiatek i czekoladka?

All funds accumulated in the money box were transferred
directly to the target fundraiser:
AHOJ!!! Wielkimi krokami zbliżają się Dzień Mamy i Dzień Dziecka
Na pewno są w #załoGabrysia jakieś Mamusie myślę, ze każda z nas ma jedno - najważniejsze życzenie aby dzieci były zdrowe i szczęśliwe. Z całego serca życzę Wam wszystkim aby tak właśnie było. Nie ma miłości silniejszej niż miłość Mamy do dziecka , ale nie ma tez bardziej paraliżującego strachu jak ten o swój skarb
Nie powinno tak być, Gabryś nie powinien spędzać swojego święta w szpitalu, nie powinien cierpieć ani się bać. Nie powinien płakać, bo każda jego łza boli jego rodziców jak najgorsza tortura
Sylwia - Mama bohaterka... jak sama mówi to Gabryś daje jej siłę. Trwa przy Nim tęskniąc za starszymi synkami i Mężem. Ale nigdy nie słyszałam, żeby się na cokolwiek skarżyła. Wszystko byle jej Gabryś wyzdrowiał.
I w tym wszystkim jest jedna fajna i prosta sprawa- możemy im pomóc! Możemy małym gestem przyczynić się do tego, ze Sylwia będzie zawsze słyszała „Mamo!”, a Gabryś „Synku”, że ten cały koszmar skończy się dobrze a oni dalej będą razem przytuleni jak na tych pięknych zdjęciach
To co załogo? Wirtualny kwiatek i czekoladka?

