

Musimy zrobić wszystko, żeby ułatwić życie naszemu synkowi! Prosimy o wsparcie!
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja
Fundraiser description
Życie Szymona od samego początku nie było łatwe. Problemy zaczęły się już na etapie ciąży, dlatego że główka synka przedwcześnie ustawiła się do porodu. Z tego powodu musiałam cały czas leżeć, a w 38. tygodniu Szymon przyszedł na świat, niestety konieczne było cesarskie cięcie...
Razem z mężem mieliśmy nadzieję, że to będzie koniec problemów i od tej pory wszystko zacznie układać się pomyślnie. Niestety, już w żłobku zauważono, że Szymon rozwija się inaczej niż jego rówieśnicy. Synek nie utrzymywał kontaktu wzrokowego, nie reagował na imię i dlatego pani psycholog skierowała nas na dalsze konsultacje.
Kiedy Szymon miał 1,5 roku, psychiatra zdiagnozowała u niego autyzm. Na początku nie wiedzieliśmy, co mamy myśleć i czuć. Baliśmy się, bo nie wiedzieliśmy, czy sobie z tym poradzimy. Ale nie mogliśmy się poddać...
W lutym 2024 roku przenieśliśmy Szymona do przedszkola specjalnego, dlatego że nie radził sobie w publicznym. Oprócz autyzmu synek zmaga się też z ADHD i jest bardzo ruchliwy. Biega, skacze i nawet gdy je, musi być w ruchu. W dodatku nie radzi sobie z trudnymi emocjami i często wpada w skrajności. Potrzebuje stałej uwagi i opieki.
Występują u niego również zaburzenia mowy. Szymon wypowiada tylko pojedyncze słowa i nie potrafi konstruować całych zdań. Z tego powodu komunikacja z synkiem jest bardzo utrudniona. Co gorsza, Szymon ma też spore problemy ze wzrokiem.
Mimo tych wszystkich trudności jest bardzo pogodnym, wrażliwym i ciekawym świat chłopcem. Uwielbia litery, cyfry, kształty, a także języki obce. W ciągu dwóch dni nauczył się całego alfabetu rosyjskiego i bardzo lubi język angielski!
Chcielibyśmy zrobić wszystko, żeby ułatwić życie naszemu dziecku, jednak potrzebujemy wsparcia. Koszty rehabilitacji, terapii SI, wizyt u psychologa, laryngologa, okulisty czy kardiologa są bardzo wysokie. Choć bardzo byśmy chcieli, nie jesteśmy w stanie wszystkiego opłacić...
Właśnie dlatego postanowiliśmy poprosić o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata to krok w kierunku lepszej przyszłości naszego synka. Wierzymy, że razem z Wami uda nam się sprawić, że życie Szymona będzie choć trochę łatwiejsze!
Rodzice