Szymon Olek - main photo

Szymon Olek, 23 years old

Szymon Olek, 23 years old
Wilkowice, śląskie
Stan po wypadku - uraz czaszkowo - mózgowy, obrzęk mózgu, rozległy wylew krwi do mózgu, niedowład połowiczny
Donate once / monthly
Choose the amount of donation.
Approx.
    Donate via text
    Phone number
    75365
    Text
    0042564
    Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
    HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

    Pledge 1.5% of tax to me

    KRS0000396361
    Purpose of 1.5% of tax0042564 Szymon
    Available payment methods:
    BLIK - logo
    Apple Pay - logo
    Mastercard - logo
    Visa - logo
    Regular support provides Szymon a sense of security and help in a difficult situation.
    Szymon Olek, 23 years old
    Wilkowice, śląskie
    Stan po wypadku - uraz czaszkowo - mózgowy, obrzęk mózgu, rozległy wylew krwi do mózgu, niedowład połowiczny

    By wygrać najważniejszą walkę, należy zacząć od pierwszego kroku... Pomocy!

    Szymon chce zwyciężać. Jego determinacja w dążeniu do celu budzi podziw. Jednak jego obecny przeciwnik jest jak dotąd najtrudniejszy, a zwycięstwo nie jest zależne tylko od Szymona. Szymon jest już dorosły, a mimo to uczy się życia zupełnie od nowa...

    Skoki narciarskie to jego prawdziwa pasja. Treningi zaczął mając zaledwie 7 lat. W tym wieku dzieci dopiero poznają świat, odkrywają hobby. A jednak on zdawał się pozostać niewzruszony — pasja pochłonęła go całkowicie. Walka o wyniki trwała ponad 4 lata — ciężka praca na skoczni oraz poza nią, by pozostać w jak najlepszej formie. Wreszcie zawody stały się stałym celem, a ja z dumą obserwowałam kolejne postępy i osiągnięcia. Nigdy jednak nie przypuszczałam, że podczas kolejnej rywalizacji wydarzy się coś, co zmieni nasze życie na zawsze. 

    Upadek podczas zawodów w Zakopanem. Diagnoza lekarzy: rozległy wylew krwi do mózgu. Milion myśli i potworny, paraliżujący strach. Najpierw o życie, a chwilę później o to, jak będzie wyglądała przyszłość. Nie mieliśmy pewności, ile w tej sytuacji byli w stanie zrobić lekarze. Niestety okazało się, że Szymon swoją drogę życiową musi zacząć praktycznie od samego początku… Nauka siedzenia, chodzenia, wstawania. Każda nowa umiejętność to godziny ciężkiej pracy, tysiące powtórzeń ćwiczeń, ból i ogromny wysiłek. Sport jednak nauczył Szymona wytrwałości i pokazał, że nie warto się poddawać

    By Szymon znów mógł sprawnie się poruszać, by wrócić do normalnego życia, musi włożyć mnóstwo ciężkiej pracy. A ja muszę zapewnić mu opiekę specjalistów i regularną rehabilitację, która niestety wiąże się z olbrzymimi wydatkami. By stawiać kolejne kroki na tej trudnej drodze, potrzebne jest Wasze wsparcie! Kilkadziesiąt tysięcy złotych — nigdy nie myślałam, że w taki sposób będziemy musieli zapewniać zdrowie i sprawność. Niestety los bywa przewrotny. Ale dla nas kolejne postępy to ogromny zastrzyk energii do dalszego działania.

    Życie nie pozostawiło nam wyboru, musimy prosić o pomoc. Wiem, że Szymon nie zmarnuje tej szansy. Widzę, jak się stara o powrót do zdrowia, o to, by wszystko było jak dawniej. I choć mogłoby się wydawać to banalne, to właśnie teraz rozgrywają się najważniejsze zawody w jego życiu. Nagrodą jest sprawność, a od tego, czy się uda zależy jego przyszłość.

    Bardzo Was potrzebujemy! Tak, Was — ludzi o dobrych sercach! Tych, którzy nie zostawiają innych, gdy świat wali im się na głowę… Każda forma wsparcia jest dla Szymona na wagę złota. Z góry dziękujemy wszystkim, którzy zdecydowali się wpłacić choć złotówkę. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni.

    Mama Szymona

    Select a tag
    Sort by