Urgent!
Tomasz Burnos - main photo

Trwa bitwa o życie Tomka❗️Liczy się każda minuta❗️

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Tomasz Burnos, 46 years old
Głogów, dolnośląskie
Nowotwór złośliwy płata czołowego, stan po częściowym usunięciu guza, wznowa glejaka okolicy czołowej
Starts on: 21 November 2023
Ends on: 28 February 2026
PLN 40,592
DonateDonated by 1000 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0391078
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0391078 Tomasz
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Tomasz a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Tomasz Burnos, 46 years old
Głogów, dolnośląskie
Nowotwór złośliwy płata czołowego, stan po częściowym usunięciu guza, wznowa glejaka okolicy czołowej
Starts on: 21 November 2023
Ends on: 28 February 2026

Fundraiser description

Mam 44 lata, to jeszcze nie czas, aby umierać. Nie jestem zbyt zamożny, żyję jak każda przeciętna polska rodzina, ale za to mam o wiele więcej – kochającą żonę Edytę i wspaniałą córkę Martynę, z której jestem bardzo dumny. 

Mój dramat rozpoczął się 5 lat temu, kiedy będąc w pracy dostałem zawrotów głowy, które nie pozwoliły mi normalnie funkcjonować. Myślałem, że to zwykłe zmęczenie, ale niestety prawda okazała się o wiele gorsza!

Wykryto w mojej głowie jeden z najgorszych nowotworów, glejak 4 stopni ! Miałem jednak nadzieję, że może uda mi się wyzdrowieć. Po częściowym usunięciu guza, rozpocząłem radio i chemioterapię tabletkową. Potem wróciłem do normalnego życia i udało mi się wygrać z chorobą. Tak mi się wtedy przynajmniej wydawało. Miałem nadzieję, że już więcej nie będzie mi dane zmierzyć się z tak potwornym przeciwnikiem, jakim jest glejak. 

Tomasz Burnos

A jednak, przy rutynowej kontroli wyszła wznowa! Załamałem się, bo wiem co to oznacza. Mój świat się zawalił, ale powiedziałem sobie, że nie poddam się bez walki, za bardzo kocham życie i swoją rodzinę. 

Myślałem, że sam sobie poradzę, że nie będę musiał prosić nikogo o pomoc. Niestety koszty leczenia są bardzo duże, na co nie stać mojej rodziny. Jestem na rencie, czuję się coraz słabszy. Moja żona nie jest w stanie się mną zająć, gdyż ciężko pracuje na dwie zmiany, żeby zarobić na dom i moje leczenie.

Błagam chociaż o symboliczną złotówkę lub udostępnienie mojej zbiórki. Razem możemy wszystko. Tak bardzo kocham życie.   

Tomasz

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100
  • Anonymous
    Anonymous
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • p
    p
    Share
    PLN 20