Wypadek w młodości odebrał mi zdrowie i sprawność! Dziś walczę o lepsze jutro! POMÓŻ!

Choć od tej tragedii minęło już tak wiele lat, to wciąż odczuwam skutki, tego co się wydarzyło... Każdego dnia, gdy patrzę na moje niesprawne ręce i blizny na całym ciele, przypominam sobie o tym wypadku. Nie chcę się jednak poddawać i wierzę, że czeka mnie jeszcze lepsze jutro. Dlatego dziś chciałbym poprosić o Twoją pomoc!

Miałem 19 lat, gdy doszło do tego strasznego wypadku komunikacyjnego. Doznałem wstrząsu krwotocznego, urazu wielonarządowego, licznych złamań. Mój stan był bardzo ciężki! Przez półtora miesiąca przebywałem w śpiączce, przeszedłem też obustronną trepanację czaszki. Po wybudzeniu musiałem rozpocząć trudną walkę o odzyskanie zdrowia i sprawności.

Moja droga nie była ani łatwa, ani przyjemna. Przez lata pojawiały się nowe trudności i wyzwania. Dziś nadal zmagam się z niedowładem czterokończynowym. Trudno mi wykonywać wiele podstawowych czynności. Jednak po tym wszystkim cieszę się, że żyje! To jest teraz dla mnie najważniejsze.

Od lat jestem pod opieką wielu specjalistów, kontynuuje leczenie i rehabilitację. To dla mnie jedyna szansa i jedyna nadzieja na lepszą przyszłość. Choć chwilami jest mi bardzo trudno, to nie zamierzam się poddać. Niestety teraz muszę się zmierzyć z jeszcze jednym wyzwaniem. Są to ogromne koszty tej niezbędnej opieki medycznej.

Dlatego dziś chciałbym się zwrócić do Was z wielką prośbą o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata, każde udostępnienie zbiórki i każde dobre słowo są dla mnie nieocenionym wsparciem. Już dziś za wszystko Wam dziękuję!

Tomasz