

Każdy dzień to nieustanna walka❗️Proszę, pomóż mojemu synowi!
Fundraiser goal: Leczenie, rehabilitacja, turnus rehabilitacyjny
Donate via text
Pledge 1.5% of tax to me
Pledge 1.5% of tax to me
Fundraiser goal: Leczenie, rehabilitacja, turnus rehabilitacyjny
Fundraiser description
Kiedy Tymuś przyszedł na świat, nic nie wskazywało na to, że będzie musiał zmagać się z takimi trudnościami. Synek miał niespełna 1,5 roczku, kiedy zauważyłam pierwsze niepokojące objawy. Nie gaworzył, nie lubił bawić się z innymi dziećmi... Z dnia na dzień coraz bardziej zamykał się w swoim małym świecie.
Diagnoza została postawiona w wieku dwóch lat – autyzm i niedosłuch. Tymek nie potrafi się komunikować. Nie mówi, nie wskazuje palcem, nie zgłasza w żaden sposób swoich potrzeb. To sprawia, że codzienność jest wyzwaniem nie tylko dla niego, ale również dla mnie jako mamy. Każdego dnia uczę się odczytywać jego intencje bez słów.

Ponadto synek ma bardzo poważne trudności z jedzeniem. Przyjmuje wyłącznie płynne lub półpłynne pokarmy. Nie gryzie, a samo połykanie wiąże się z ogromnym bólem. Często pojawia się silny ślinotok i nadwrażliwość na dotyk – Tymek nie pozwala na dotyk okolic ust. Nie toleruje szczoteczki do mycia zębów, łyżeczki, nie wspominając już o jakimkolwiek pokarmie.
Jesteśmy pod opieką wielu specjalistów, m.in. gastrologa czy laryngologa. Szukaliśmy pomocy, gdzie się da. Wykonaliśmy wiele badań, próbowaliśmy mnóstwa terapii. Niestety, Tymek wciąż potrzebuje wielospecjalistycznej opieki w każdym obszarze rozwoju.
Konieczne jest poznanie dogłębnej przyczyny tych objawów, żeby można było wdrożyć odpowiednie leczenie, a do tego potrzebne jest wykonanie dodatkowych badań genetycznych i metabolicznych. Niestety, ich koszt jest ogromny!

Marzę o tym, by w wakacje zabrać synka na dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny. Wierzę, że pobyt w miejscu, w którym intensywna praca specjalistów jest codziennością, mogłoby otworzyć przed nim nowe możliwości.
Przed nami stoją jednak przeszkody, których nie jestem w stanie przeskoczyć. Koszty terapii, badań i rehabilitacji znacznie przekraczają moje możliwości finansowe. Pragnę dać mojemu synkowi szansę na rozwój i życie bez ograniczeń, które dziś tak bardzo utrudniają mu każdy dzień. Proszę, pomóż!
Marta, mama