Waldemar Gwizdalski - main photo

Pogotowie zabrało mnie do szpitala za trzecim razem – udar w tym czasie zabrał mi zdrowie!

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Waldemar Gwizdalski, 56 years old
Lipinki Szlacheckie, pomorskie
Zawał mózgu, kurczowe porażenie połowicze
Starts on: 29 June 2022
Ends on: 12 March 2026
PLN 1,349
DonateDonated by 38 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0211128
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0211128 Waldemar
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Waldemar a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Waldemar Gwizdalski, 56 years old
Lipinki Szlacheckie, pomorskie
Zawał mózgu, kurczowe porażenie połowicze
Starts on: 29 June 2022
Ends on: 12 March 2026

Fundraiser description

Tak ciężko mi uwierzyć w to, co się stało. Ciężko oswoić się z myślą, że moje życie już nigdy nie będzie takie samo... Udar zabrał mi to, co najcenniejsze - zdrowie i sprawność... Dziś, tak bardzo chciałabym odzyskać codzienność, którą wiodłem przed chorobą. Niestety, bez Waszej pomocy to nigdy się nie uda... 

W sierpniu zeszłego roku źle się poczułem. Byłem pewny, że to udar - opadający kończyny i kącik ust. Moja rodzina natychmiast zadzwoniła po pogotowie, które odmówiło przyjazdu, twierdząc, że dolegliwości, które mi towarzyszą nie są oznaką udaru... 

Po niecałej godzinie, mój stan znacznie się pogorszył. Po raz kolejny rodzina wezwała pomoc. Tym razem ratownicy przyjechali, ale podano mi jedynie leki. Niestety, nie przyniosły one poprawy! W kolejnych godzinach mój stan jeszcze bardziej się pogorszył - nie byłem w stanie stać na własnych nogach, ani nic powiedzieć. Tym razem pogotowie zabrało mnie do szpitala

Waldemar Gwizdalski

Na miejscu stwierdzono połowiczny udar prawostronny i zawał mózgu! W szpitalu leżałem kilka dni, po czym przewieziono mnie do ośrodka rehabilitacyjnego, gdzie przebywałem przez kolejne 3 miesiące. Po tym czasie wróciłem do domu. Rozpocząłem wtedy rehabilitację domową na NFZ, a kiedy ta się zakończyła, rozpocząłem rehabilitację prywatną. Niestety, jej koszty są ogromne...

Obecnie mój stopień niepełnosprawności określony jest jako znaczny. Potrzebuję pomocy osoby drugiej, gdyż nie jestem w stanie sam się poruszać, ubrać, wykąpać. Mam też poważne problemy z mową. W domu mieszkam z partnerką i jej córką – to one mi pomagają w codziennych obowiązkach.

Do czasu udaru pracowałem, lecz nie mam przepracowanej wystarczającej ilości lat, aby otrzymać rentę. Aby opłacić rehabilitację, a także utrzymać się przysługuje mi dodatek pielęgnacyjny w wysokości zaledwie 216 zł! Jak za to przeżyć, jak opłacić wszystkie wydatki? 

Waldemar Gwizdalski

Dlatego nie pozostają mi nic innego, jak prosić Was o pomoc. Dalsze leczenie i rehabilitacja to dla mnie jedyna szansa, aby wrócić do zdrowia, sprawności i dawnego życia. 

Każda złotówka może być tą, która przywróci mi, choć część dawnych umiejętności... 

Proszę, pomóż mi! 

Waldek

Select a tag
Sort by
  • Mati
    Mati
    Share
    PLN 50

    50

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 1
  • Przybył
    Przybył
    Share
    PLN 1

    Wspieram

  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 100

    Prosze sie nie poddawac!

  • Agazula
    Agazula
    Share
    PLN 30
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 30