
Bruno walczy o życie❗️Zaatakował go kolejny NOWOTWÓR❗️To drugi taki przypadek na świecie!
Fundraiser goal: ratowanie życia - leczenie onkologiczne w szpitalu w Barcelonie
Fundraiser goal: ratowanie życia - leczenie onkologiczne w szpitalu w Barcelonie
Fundraiser description
Bruno - nasz ukochany syn, nasze jedyne dziecko - po raz kolejny rozpoczął walkę o życie. Być może pamiętacie naszą historię... Bruno ma za sobą już walkę z jednym z najgroźniejszych, najbardziej agresywnych nowotworów dziecięcych - neuroblastomą... Gdy wydawało się, że wszystko jest w porządku, padło słowo - wznowa - to, którego boją się wszyscy na onkologii... I tę walkę Bruno wygrał. Nie spodziewaliśmy się, że los szykuje dla niego kolejną ciężką batalię...
Od jakiegoś czasu Bruna zaczęła boleć nóżka. W listopadzie odetchnęliśmy z ulgą, że to nie neuroblastoma. W grudniu pojawił się ból i był coraz większy, więc zrobiliśmy biopsję nogi i PET. Wyniki są bezlitosne. Naczyniakomięsak, angiosarcoma. Zupełnie inny nowotwór złośliwy, niezależny od neuroblastomy... Takiego scenariusza nikt z nas nie przewidział. Zadajemy w głowie miliony pytań, ale nie mamy na nie odpowiedzi...

Mnogie nowotwory się zdarzają, ale dlaczego zdarzyły się akurat Brunowi? Dlaczego on, nasz mały synek, po raz kolejny musi przez to przechodzić? Nie znamy odpowiedzi. Genetyka? Dar? Pech...? Takiego przypadku nie znają nawet lekarze w klinice... Niestety musimy zaakceptować koszmarną rzeczywistość, że przyszło nam się ponownie zmierzyć z agresywnym nowotworem u naszego syna. I walczyć o jego życie... Zostaje nam tylko wiara, nic więcej... Wiara, że Bruno wygra i tę walkę, chociaż strach o jego życie jest naprawdę obezwładniający, nie do wytrzymania... Po raz kolejny musimy prosić o Waszą pomoc.
Bruno jest pod opieką szpitala dziecięcego w Barcelonie, który zajmuje się nim od początku diagnozy neuroblastomy od 16 października 2022 roku i teraz ponownie, od 4 lutego 2025 roku, czyli od momentu zdiagnozowania angiosarcomy. Niestety, nasza sytuacja jest o tyle trudna, że jest to zaledwie drugi na świecie taki przypadek u dziecka...

Z uwagi na to, że angiosarcoma jest bardzo rzadkim nowotworem na świecie i jest to nowotwór, występujący głównie u osób dorosłych, wciąż za mało jest danych na konkretne protokoły leczenia... Nowotwór ten nie występuje u dzieci, Bruno jest drugim dzieckiem na świecie, którego spotkało coś takiego. Niestety przez to sytuacja z leczeniem jest dodatkowo utrudniona. W dodatku jest już dzieckiem z historią onkologiczną...
Lekarze cały czas konsultują nasz przypadek z klinikami na całym świecie, żeby dostosować odpowiednie i skuteczne leczenie. Bruno jest po dwóch cyklach chemioterapii... Niestety nie odpowiedział tak, jak oczekiwaliby lekarze. Z tkanek miękkich choroba w większości się wycofała, natomiast w kościach pojawiły się nowe zmiany... Zmieniono leczenie i zmieniono chemię.
Bruno bardzo tęskni za domem i codziennie pyta „znowu jestem chory?” To łamie nasze serca. Dokucza mu ogromny ból nóżki. Mimo wszystko jest bardzo dzielny... Jesteśmy z nim cały czas, gdy walczy o życie. To daje mu bardzo dużo.
Z uwagi na to, że w kościach jest wiele zmian, nie wiemy, ile czeka nas jeszcze cykli i czy będą nadal takie same... Musimy być przygotowani na każdy, nawet najgorszy scenariusz. Dlatego uruchamiamy zbiórkę i po raz kolejny prosimy Was o pomoc...

Jako rodzice wojownika z onkologii, prosimy Was o czujność w rozmowach z lekarzami. Jeśli czujecie coś niepokojącego u dziecka, nie dajcie się zbyć hasłami: „Jest Pani przewrażliwiona”, „Na siłę szuka Pani choroby” itp. Słyszeliśmy to bardzo często, za pierwszym i drugim razem... Choroby rzadkie są najczęściej diagnozowane późno, czasem za późno. A w walce ze śmiertelnym przeciwnikiem, jaki jest nowotwór, liczy się przede wszystkim czas, nic więcej.
Dziękujemy wszystkim za pomoc, wsparcie i troskę, za wszelakie wsparcie... I kochani, bardzo prosimy o pomoc. Bez Was sobie nie poradzimy... Pomogliście nam już dwa razy. Neuroblastoma, która została zdiagnozowana bardzo późno, miała bardzo małe szanse na wyleczenie. Gigantyczny guz o wymiarach 10,6 x 8,4 x 9,5 cm! Potem wznowa, która została wyleczona bardzo „sprawnie” - lekarze do dziś twierdzą, że to się nie zdarza często... Teraz kolejny nowotwór - naczyniakomięsak... Wierzymy w kolejny CUD.
Bardzo mocno prosimy o pomoc i o modlitwę.
Rodzice Bruna - Agata i Mariusz Słowińscy

➡️ Brunowi możesz pomóc też przez LICYTACJE - KLIK!
➡️ Śledź walkę Bruna i kibicuj mu w walce na Facebooku - KLIK!