
Straciłam już męża, teraz kolejny raz walczę o syna❗️BŁAGAM o pomoc❗️
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne w USA, transport i pobyt
Fundraiser goal: Leczenie onkologiczne w USA, transport i pobyt
Fundraiser description
Rok 2021 zesłał na nas tonę nieszczęść, które trudno zrozumieć. W czerwcu tego roku zmarł tata Daniela. Cios, który otrzymała nasza rodzina, rozbił nasze serca na miliony kawałków. Smutek, ból, morze wylanych łez... Tak trudno było pogodzić się z tym, że od teraz sama muszę sobie poradzić z trójką dzieci. Myślałam, że to dość, jak na jedną rodzinę. Niestety, los bardzo szybko pokazał, że okrutnie się myliłam.
W lipcu tego samego roku Daniel zaczął się skarżyć na bardzo mocny ból brzucha. Nie wiedziałam, czy to infekcja, stres, czy może coś jeszcze innego. Udaliśmy się do lekarza, żeby postawił diagnozę, a ta zwaliła nas z nóg. Guz Wilmsa - nowotwór złośliwy nerki, który już zdążył dać przerzuty…

Przecież dopiero co pochowałam męża, czy już teraz mam liczyć się z tym, że okrutny los zabierze mi też syna? Jest taki mały, bezbronny – i tak ciężko chory!
W tym momencie mój syn ma za sobą trzy różne rodzaje chemioterapii po nawrocie. Niestety, guz nie reaguje na chemioterapię. Kolejny cios… Przecież to może oznaczać, że stracę syna!
Byłam załamana, ale cały czas szukałam ratunku na całym świecie z nadzieją, że znajdzie się leczenie dla mojego syna. Na szczęście, znalazł się biologiczny preparat, który lekarze w Izraelu zgodzili się podać. To pokazało mi, że moje poszukiwania mają sens. Czekam także na dodatkowy kosztorys leczenia Daniela terapii... A kwota na pewno będzie ogromna!

Jestem tu kolejny raz i błagam Was o pomoc. Już raz pokazaliście, że wspólnymi siłami możemy osiągnąć cel. Poprzednia zbiórka Daniela zakończyła się sukcesem. To pomaga mi wierzyć, że i tym razem się uda.
Najważniejsze, co w życiu mam to dzieci. Na samą myśl o chorobie mojego syna w moich oczach pojawiają się łzy. Co będzie, jeśli i go zabraknie? Nie mogę na to pozwolić. Będę walczyć do końca, a Ciebie błagam o wsparcie…
Synku – wygramy to razem!
Hanna, mama Daniela

Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.

➤ Zbiórkę Daniela można wspierać także poprzez LICYTACJE NA FACEBOOK'U

✍🏻 Mąż Ani odszedł nagle, teraz o życie walczy jej syn. "Po prostu leży cicho i patrzy na mnie"