

20 lat i nowotwór mózgu❗️Wiktoria walczy o życie - PILNIE potrzebna pomoc!
Fundraiser goal: ratowanie życia: terapia OPTUNE, leki, suplementy, dojazdy, leczenie
Donate via text
Fundraiser goal: ratowanie życia: terapia OPTUNE, leki, suplementy, dojazdy, leczenie
Fundraiser description
BARDZO PILNA ZBIÓRKA! Wiktoria szykowała się do matury, chciała zostać pediatrą... Nagle sama została pacjentką na oddziale onkologii. Nowotwór mózgu, glejak - ta diagnoza przerwała młode życie i zmusiła ją do dramatycznej walki! Ta zbiórka to wyścig z czasem - potrzebujemy Waszej pomocy, by uratować Wiktorię!
15 grudnia 2024 roku nasze życie wywróciło się do góry nogami. Planowaliśmy wspólne wyjście na jarmark bożonarodzeniowy, gdy nagle zadzwoniła przyjaciółka Wiktorii. Powiedziała, że wiezie naszą 19-letnią córkę na SOR w Białymstoku. Wiktoria dostała zawrotów głowy, zdrętwiała jej lewa połowa twarzy, miała problemy z mówieniem... Tak zaczął się koszmar, który trwa do dziś.

Na oddziale ratunkowym objawy ustąpiły, a lekarze podejrzewali, że to tylko zapalenie ślinianki. Jednak tomografia komputerowa rozwiała wszelkie wątpliwości i pokazała brutalną prawdę - w prawym płacie czołowym wykryto guz o wielkości 29x31 mm. Wtedy wszystko potoczyło się błyskawicznie. Wiktorię natychmiast przyjęto na neurologię, a rezonans potwierdził obecność zmiany wielkości 31x30x28 mm, otoczonej obrzękiem o szerokości do 19 mm... Lekarze nie pozostawili złudzeń – mamy do czynienia z nowotworem złośliwym mózgu. Znaleźliśmy się w samym piekle. Nie chcieliśmy w to wierzyć, nie możemy się z tym pogodzić do dziś...
19 grudnia 2024 roku Wiktoria przeszła operację usunięcia guza. Na szczęście nie doszło do żadnych powikłań neurologicznych – nasza córka była w pełni sprawna i szybko wracała do siebie. Mieliśmy nadzieję, że najgorsze już za nami... Na Nowy Rok życzyliśmy sobie tylko jednego - by Wiktoria była zdrowa. 3 stycznia 2025 roku przyszły wyniki histopatologii, które odebrały nam nadzieję, po prostu nas zdruzgotały. Guz w głowie Wiktorii okazał się glioblastomą, glejakiem - jednym z najbardziej złośliwych, agresywnych nowotworów mózgu. Żadne słowa nie są w stanie opisać tego, co wtedy czuliśmy.
Wiktoria walczy o życie, które próbuje jej odebrać choroba... Obecnie jest w trakcie radio- i chemioterapii. Jej organizm reaguje na leczenie różnie – niektóre dni są wyjątkowo trudne, pełne bólu głowy, nudności i zmęczenia, przez co przesypia całe dnie. Są też chwile, gdy funkcjonuje niemal normalnie – uczy się do matury, czyta książki, chodzi na spacery. Radio- i chemioterapia potrwają osiem tygodni, po czym wykonany zostanie kolejny rezonans. Od jego wyniku zależy, czy konieczna będzie dalsza chemioterapia. I to wszystko, na co możemy liczyć w Polsce.
Nie poddamy się, bo z glejakiem trzeba i można walczyć... Szukamy innych opcji leczenia, a jedną z nich jest terapia OPTUNE. To innowacyjna metoda, zatwierdzona kilka lat temu dla pacjentów z guzem mózgu. To urządzenie, które nosi się cały czas - wytwarza zmienne pole elektryczne, które hamuje namnażanie się komórek nowotworowych i powoduje obumieranie tych już nieistniejących. Niestety, jej koszt jest gigantyczny... Terapia nie jest refundowana w Polsce, a jej miesięczny koszt wynosi około 120 tysięcy złotych. Musi trwać nieprzerwanie przez dwa lata lub dłużej, co oznacza, że całkowity koszt może sięgnąć nawet 3 milionów złotych!

Rozważamy również inne możliwości leczenia za granicą, których koszty są równie wysokie. Do tego dochodzą wydatki na wizyty u specjalistów, suplementację, leki nierefundowane, dojazdy, dietę wspierającą organizm oraz wsparcie psychologiczne dla całej rodziny. To wszystko przekracza nasze możliwości finansowe. Dlatego zwracamy się do Was – ludzi o wielkich sercach – o pomoc. Bez Waszej pomocy nie damy rady...
Musimy walczyć, bo Wiktoria też nie zamierza się poddawać. W tym roku planuje poprawić maturę, by dostać się na wymarzone studia medyczne i zostać pediatrą. Mimo trudnych dni i osłabienia siada do książek, z których uczy się chemii oraz biologii. Ten cel daje jej siłę do walki.
Jej największą pasją od zawsze był taniec. Tańczy od piątego roku życia, brała udział w zawodach w całej Polsce i zdobywała najwyższe trofea. W piwnicy naszego domu urządziliśmy dla niej salę do ćwiczeń, gdzie jeszcze niedawno trenowała ze swoimi przyjaciółkami. Prowadziła też zajęcia taneczne dla dzieci. Niestety, teraz musiała na jakiś czas zrezygnować z tej pasji...
Wiktoria kocha też podróże i marzy o tym, by zwiedzać świat, cieszyć się życiem tak jak jej inni...
Mierzymy się z potężnym przeciwnikiem, który od początku ma nad nami przewagę. Ale wierzymy, że z Waszą pomocą możemy wygrać tę walkę. Wiktoria musi wygrać, musi żyć!
Z całego serca dziękujemy za każde wsparcie. 💙