Wiktoria Rygiert-Marek - main photo

Twoja pomoc może dać Wiktorii szansę na lepsze życie!

Fundraiser goal: Sprzęt rehabilitacyjny, leki, dojazdy na terapie

Fundraiser started by:
Wiktoria Rygiert-Marek, 16 years old
Bielsko-Biała, śląskie
Choroby narządu wzroku, całościowe zaburzenia rozwoju
Starts on: 29 October 2025
Ends on: 29 January 2026
PLN 2,108(13.21%)
Still needed: PLN 13,850
DonateDonated by 114 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0463554
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0463554 Wiktoria
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Wiktoria a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Sprzęt rehabilitacyjny, leki, dojazdy na terapie

Fundraiser started by:
Wiktoria Rygiert-Marek, 16 years old
Bielsko-Biała, śląskie
Choroby narządu wzroku, całościowe zaburzenia rozwoju
Starts on: 29 October 2025
Ends on: 29 January 2026

Fundraiser description

Kiedy Wiktoria przyszła na świat, wszystko potoczyło się inaczej, niż powinno. Urodziła się w szóstym miesiącu ciąży, jako skrajny wcześniak z zamartwicą urodzeniową. Lekarze walczyli o jej życie, ja modliłem się, żeby choć raz usłyszeć jej płacz. Ten dźwięk był dla mnie jak cud…

Od tamtej chwili każdy dzień to walka o jej zdrowie, rozwój, normalność. Wiktoria od zawsze wymagała szczególnej opieki. Ma autyzm, opóźniony rozwój psychoruchowy i intelektualny, a także poważne problemy ze wzrokiem, niedowidzenie, astygmatyzm nadwzroczny i zez zbieżny naprzemienny. Bez okularów nie potrafi odnaleźć się w przestrzeni. Bez pomocy – nie poradzi sobie w codzienności.

Wiktoria ma już kilkanaście lat, ale wciąż potrzebuje mnie przy każdej czynności. Nie umie sama wyjść z domu, boi się ludzi, nie nawiązuje rozmowy. Każde „tato” wypowiedziane przez nią to dla mnie skarb. Wciąż uczymy się nowych słów, emocji, zasad świata, który dla niej jest zbyt głośny, zbyt trudny, zbyt obcy.

Wiktoria Rygiert-Marek

Każdego dnia staram się, by była, choć odrobinę bardziej samodzielna. Chodzimy na rehabilitację, zajęcia logopedyczne, terapię psychologiczną i trening umiejętności społecznych (TUS). Wiktoria nosi specjalistyczny gorset ortopedyczny, wkładki do butów, plastry korekcyjne,  wszystko po to, by jej ciało nie bolało, a kręgosłup nie uciekał dalej.

Ale to wszystko kosztuje. Utrzymujemy się jedynie ze świadczeń pielęgnacyjnych, a wydatki na leczenie, rehabilitację i sprzęt ortopedyczny po prostu przerastają nasze możliwości. Nie mogę patrzeć, jak brak pieniędzy odbiera mojej córce szansę na lepsze życie.

Dlatego dziś jako tata, który kocha ponad życie, proszę o pomoc. Każda złotówka to krok ku temu, by Wiktoria nie bała się świata. By uwierzyła, że może być kimś więcej niż „tą inną dziewczynką”. Nie proszę o wiele. Proszę o nadzieję dla mojej córeczki, która każdego dnia dzielnie walczy o rzeczy, które innym przychodzą tak łatwo.

tata Wiktorii

Select a tag
Sort by