Money box

Budowlanka dla Wiktorii

Organizer's avatar
Organizer:Zespół Szkół nr 3 w Tarnobrzegu ,,Budowlanka"

The money box was created on the initiative of the Organizer who is responsible for its content.

Jeszcze niedawno nasza córka była radosną, pełną energii dziewczyną. Marzyła o studiach z architektury, zwiedzaniu świata. Dziś walczy o życie na oddziale onkologii. Zaatakowała ją śmiertelna choroba – nowotwór złośliwy. Tu nie ma czasu do stracenia, sytuacja jest poważna, choroba daje już przerzuty. Potrzebujemy pilnej pomocy…

Jak życie bywa nieprzewidywalne i okrutne wiedzą tylko Ci, którzy co dnia walczą o zdrowie i życie swoich bliskich. Kolejne formalności spędzają nam sen z powiek, a choroba wprowadza spustoszenie w organizmie naszego dziecka! Nie daje czasu na nic…

Nowotwór zdiagnozowano u naszej Wiktorii przypadkiem. Zabraliśmy ją na profilaktyczne badania pod kątem anemii. Wyniki były ogólnie dobre, ale jeden wskaźnik bardzo nas zaniepokoił. Zaczęliśmy drążyć temat u specjalistów, by w końcu poznać tę koszmarną diagnozę…

Nasz świat zawalił się 5 grudnia 2024, kiedy po kilku tygodniach badań u naszej córki Wiktorii zdiagnozowano złośliwy nowotwór wątroby. Jest to bardzo rzadki nowotwór, który występuje u 1 na 5 000 000 chorych, dotyka młodych ludzi i nie daje praktycznie żadnych objawów.

Szok, rozpacz i poczucie bezradności to tylko jedne z wielu uczuć, które towarzyszą w takiej chwili. Dotąd szczęśliwa i pełna energii 17-nastolatka, uczennica Technikum Robót Wykończeniowych i Aranżacji Wnętrz, marząca o studiach z architektury i poznawaniu świata, musiała rozpocząć walkę o swoje życie na oddziale onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. 

Wiktoria jest bardzo dzielna, codziennie zadziwia nas swoją siłą. Nie narzeka nawet jeśli jej samopoczucie jest bardzo złe. Walczy, ale widzimy, że się boi… Obecnie jej jedynym marzeniem jest szansa na dalsze życie. Niestety, rzadkość nowotworu powoduje, że leczenie w Polsce jest bardzo ograniczone i zarazem nieskuteczne. 

Jesteśmy w trakcie konsultacji z kilkoma klinikami z zagranicy, jednak to wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, których nie jesteśmy w stanie udźwignąć sami. Strach, że możemy ją stracić, nas paraliżuje… 

Wierzymy jednak w ludzi o dobrym sercu i w to, że razem uda się uratować naszą kochaną córeczkę. Niestety choroba dała już przerzuty. Sytuacja jest bardzo poważna. 

Wiktoria jest teraz w trakcie chemioterapii, ale to tylko przejściowe rozwiązanie.

Każda, nawet najmniejsza wpłata ma dla nas ogromne znaczenie. Prosimy, pomóżcie uratować życie naszej córki! Nie mamy chwili do stracenia...

Rodzice Wiktorii

PLN 60,331GOAL: PLN 10,000
Donated by 75 people

All funds accumulated in the money box are transferred
directly
to the target fundraiser:

Pledge 1.5% of tax

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0771501 Wiktoria

Jeszcze niedawno nasza córka była radosną, pełną energii dziewczyną. Marzyła o studiach z architektury, zwiedzaniu świata. Dziś walczy o życie na oddziale onkologii. Zaatakowała ją śmiertelna choroba – nowotwór złośliwy. Tu nie ma czasu do stracenia, sytuacja jest poważna, choroba daje już przerzuty. Potrzebujemy pilnej pomocy…

Jak życie bywa nieprzewidywalne i okrutne wiedzą tylko Ci, którzy co dnia walczą o zdrowie i życie swoich bliskich. Kolejne formalności spędzają nam sen z powiek, a choroba wprowadza spustoszenie w organizmie naszego dziecka! Nie daje czasu na nic…

Nowotwór zdiagnozowano u naszej Wiktorii przypadkiem. Zabraliśmy ją na profilaktyczne badania pod kątem anemii. Wyniki były ogólnie dobre, ale jeden wskaźnik bardzo nas zaniepokoił. Zaczęliśmy drążyć temat u specjalistów, by w końcu poznać tę koszmarną diagnozę…

Nasz świat zawalił się 5 grudnia 2024, kiedy po kilku tygodniach badań u naszej córki Wiktorii zdiagnozowano złośliwy nowotwór wątroby. Jest to bardzo rzadki nowotwór, który występuje u 1 na 5 000 000 chorych, dotyka młodych ludzi i nie daje praktycznie żadnych objawów.

Szok, rozpacz i poczucie bezradności to tylko jedne z wielu uczuć, które towarzyszą w takiej chwili. Dotąd szczęśliwa i pełna energii 17-nastolatka, uczennica Technikum Robót Wykończeniowych i Aranżacji Wnętrz, marząca o studiach z architektury i poznawaniu świata, musiała rozpocząć walkę o swoje życie na oddziale onkologii w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. 

Wiktoria jest bardzo dzielna, codziennie zadziwia nas swoją siłą. Nie narzeka nawet jeśli jej samopoczucie jest bardzo złe. Walczy, ale widzimy, że się boi… Obecnie jej jedynym marzeniem jest szansa na dalsze życie. Niestety, rzadkość nowotworu powoduje, że leczenie w Polsce jest bardzo ograniczone i zarazem nieskuteczne. 

Jesteśmy w trakcie konsultacji z kilkoma klinikami z zagranicy, jednak to wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, których nie jesteśmy w stanie udźwignąć sami. Strach, że możemy ją stracić, nas paraliżuje… 

Wierzymy jednak w ludzi o dobrym sercu i w to, że razem uda się uratować naszą kochaną córeczkę. Niestety choroba dała już przerzuty. Sytuacja jest bardzo poważna. 

Wiktoria jest teraz w trakcie chemioterapii, ale to tylko przejściowe rozwiązanie.

Każda, nawet najmniejsza wpłata ma dla nas ogromne znaczenie. Prosimy, pomóżcie uratować życie naszej córki! Nie mamy chwili do stracenia...

Rodzice Wiktorii

Donations

Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 50
  • Asia
    Asia
    Share
    PLN 100
  • Monika
    Monika
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X