

Dopiero po narodzinach okazało się, że nasz synek cierpi na poważną chorobę! POMÓŻ!
Fundraiser goal: Aparat słuchowy, rehabilitacja, wizyty lekarskie, leki, dojazdy
Donate via text
Fundraiser goal: Aparat słuchowy, rehabilitacja, wizyty lekarskie, leki, dojazdy
Fundraiser description
Ciąża z Wojtusiem od początku nie była spokojna… Pojawiły się pewne komplikacje, jednak nie na tyle poważne, abyśmy mogli się obawiać, że nasz synek urodzi się chory. Poród nastąpił przedwcześnie, bo w 30 tygodniu ciąży. Nasze dzieciątko urodziło się jako wcześniak, ale to był dopiero początek problemów.
Nie mogliśmy przytulić Wojtusia, powiedzieć mu jak bardzo cieszymy się, że jest już z nami… Zaraz po jego przyjściu na świat musiał walczyć o to co najcenniejsze. Okazało się, że cierpi na Zespół Treachera Collinsa!
Dopiero po 4 miesiącach mogliśmy opuścić z synkiem szpital, gdzie wspaniali lekarze otoczyli naszego Wojtusia opieką, ale nasza walka się nie skończyła. Z powodu rozszczepu podniebienia oraz zarośnięcia nozdrzy tylnych i wielu towarzyszących wad twarzoczaszki Wojtuś ma założoną tracheostomię i wymaga ciągłej wentylacji mechanicznej. Nie może również sam przyjmować pokarmów, przez co ma założonego PEG-a.

Dodatkowo z powodu braku małżowin usznych i zrośnięcia kanałów słuchowych zewnętrznych będzie wymagał założenia aparatu przewodzenia kostnego. W badaniach obrazowych rozpoznano leukomalację okołokomorową o znacznym nasileniu…
Z powodu drgawek wymaga leków przeciwpadaczkowych, a ponieważ istnieje duże ryzyko nieprawidłowego rozwoju musi mieć zapewnioną intensywną rehabilitację oraz wsparcie rozwoju. Niestety to wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, dlatego z całego serca prosimy o pomoc!
Rodzice Wojtusia