Wojtuś Panuś - main photo

Niedzielny obiad zakończony TRAGEDIĄ dziecka❗️

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Wojtuś Panuś, 3 years old
Torzym, lubuskie
Stan po oparzeniu II i III stopnia 40-49% powierzchni ciała, przykurczające blizny pooparzeniowe, stan po operacji
Starts on: 14 December 2023
Ends on: 21 December 2025
PLN 176,495
5 days left
DonateDonated by 3142 people
Donate via text
Phone number
75365
Text
0415554
Cost PLN 6.15 gross (including VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-Mobile

Pledge 1.5% of tax to me

KRS0000396361
Purpose of 1.5% of tax0415554 Wojciech
Available payment methods:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regular support provides Wojciech a sense of security and help in a difficult situation, also after the end of the fundraiser.

Fundraiser goal: Leczenie i rehabilitacja

Fundraiser organizer:
Wojtuś Panuś, 3 years old
Torzym, lubuskie
Stan po oparzeniu II i III stopnia 40-49% powierzchni ciała, przykurczające blizny pooparzeniowe, stan po operacji
Starts on: 14 December 2023
Ends on: 21 December 2025

Fundraiser description

23 października na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Niestety był to jeden, z najgorszych dni w życiu! Nasz synek, nasze roczne maleństwo uległo wypadkowi!

To była tylko chwila, ułamek sekundy. Gdybyśmy tylko mogli cofnąć się w czasie lub wziąć całe cierpienie Wojtusia na siebie…

Niedzielny obiad zakończył się dla nas tragicznie. Synek nagle wybiegł do kuchni i pociągnął za kabel frytkownicy. Cała zawartość, cały ten rozgrzany olej wylał się na jego maleńkie ciało!

Nigdy nie zapomnimy jego krzyku! Wojtek wrzeszczał z bólu! Natychmiast znaleźliśmy się w szpitalu, gdzie stwierdzono oparzenie ciała na poziomie 40. procent! W najgorszym stanie były rączki i nóżki. 

Wojciech Panuś

Najpierw byliśmy w szpitalu w Gorzowie. Rozważane było przewiezienie do szpitala w Szczecinie, ale lekarz zabronił, obawiając się, że nasze dziecko nie przeżyje drogi!

Byliśmy przerażeni. Mieliśmy wrażenie, że znajdujemy się w koszmarze, z którego nie możemy się wybudzić! 

Przez chwilę jego stan był stabilny, jednak potem znowu nastąpiło pogorszenie! Wojtuś trafił na OIOM w stanie ciężkim! Przez ponad 2 tygodnie walczył o życie… Nasz DRAMAT trwał!

Wojciech Panuś

Nasze modlitwy zostały wysłuchane. W końcu sytuacja została opanowana. Dzisiaj jesteśmy już z Wojtkiem do domu, gdzie rozpoczęliśmy kolejny etap naszej walki.

W wyniku oparzenia nasz synek przestał chodzić! Jego lewa rączka jest dużo słabsza i stwierdzono przykurcz dwóch paluszków! Konieczna będzie laseroterapia. Potrzeb jest wiele: specjalistyczne leczenie, leki, rehabilitacja, ubranko uciskowe... 

Nigdy nie sądziliśmy, że będziemy musieli prosić o pomoc. Jednak dla Wojtusia chcemy jak najlepiej i pragniemy, aby dorastał zdrowy. Prosimy o pomoc dla naszego synka…

 Malwina i Paweł Panuś

Select a tag
Sort by
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 20
  • Danuta
    Danuta
    Share
    PLN 100
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN X
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10
  • 10
    10
    Share
    PLN 10
  • Anonymous donation
    Anonymous donation
    Share
    PLN 10