

Choroba zabrała mi to, co kocham... Proszę, pomóż mi!
Fundraiser goal: 4-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Fundraiser goal: 4-miesięczny turnus rehabilitacyjny
Fundraiser description
Wciąż nie mogę pogodzić się z tym, że choroba odbiera mi możliwość pielęgnowania swoich pasji. Choć z zawodu jestem tokarzem w metalu, najwięcej szczęścia czerpię z kultywowania regionalnych tradycji, zwyczajów, gwary i muzyki górali żywieckich.
Ponad 10 lat tańczyłem w zespole regionalnym, a obecnie jestem członkiem Chóru Ludowego Fundacji Braci Golec. Zaprosiłem do Bazyliki Rychwałdzkiej 50 zespołów z różnych regionów, także z Czech i Słowacji, na nabożeństwa i koncerty. Bardzo zależało mi na tym, by pokazywać innym nasze zwyczaje i tradycje, zapraszać do wspólnej zabawy, razem cieszyć się z tego, co piękne i wartościowe. Byłem współorganizatorem dwóch imprez plenerowych: „Róźnimy sie piyknie” i „I Święta pasterskiego w Rychwałdzie”. Za moją działalność otrzymałem honorową odznakę - Zasłużony Dla Województwa Śląskiego. Jestem z tego bardzo dumny, a teraz, gdy nie mogę aktywnie uczestniczyć w tych wydarzeniach, zrozumiałem, że było to coś, co nadawało mojemu życiu sens…

Moje problemy zdrowotne zaczęły się od uporczywego bólu pleców. Po badaniach okazało się, że na konkretnym odcinku kręgosłupa wykryto u mnie ropnia uciskającego na rdzeń kręgowy. To z kolei przełożyło się na porażenie kończyn dolnych. Dla mnie - osoby, która wcześniej była bardzo aktywna - oznaczało to prawdziwy koniec świata…
Pomimo choroby w miarę możliwości staram się zdalnie realizować rozpoczęte projekty, ale bardzo chciałbym wrócić do pełnej sprawności, do pracy i działalności na rzecz lokalnej społeczności. Tęsknię za ludźmi, za pracą z nimi, za uśmiechami na twarzach moich znajomych i przyjaciół.
Rehabilitacja, w której uczestniczę bardzo mi pomaga. Daje mi też szansę, na powrót do całkowitej sprawności. Wiem jednak, że aby tak się stało, muszę przejść długą drogę. Pobyt w specjalistycznym ośrodku jest też bardzo kosztowny, dlatego bardzo proszę o pomoc tych, którzy chcieliby wesprzeć mnie w bardzo trudnym dla mnie czasie.
Andrzej