Śmierć przyszła po niego w nocy, gdy spokojnie spał. Na szczęście byłam obok, nie oddałam jej męża! Nie odpuszczała jednak przez kolejne dni. Gdy odeszła, zostawiła po sobie ślad… Robert, mój mąż, sam chciałby opowiedzieć o tragedii, która go spotkała. Chciałby, ale nie może… Przez udar mózgu dzi...