Nasz synek, Janek, to prawdziwy wojownik. Każdy dzień z nim to cud, bo jeszcze niedawno lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Dziś walczymy o jego przyszłość i prosimy o Waszą pomoc. Wszystko zaczęło się nagle. 9 listopada Janek był jeszcze na basenie, śmiał się, bawił. Następnego dnia miał j...