Gdy przyszedł na świat, nie było łez szczęścia. Były łzy rozpaczy, czy moje maleństwo przeżyje. Borysek urodził się 3 miesiące za wcześnie. Ważył tyle co paczka cukru… Od pierwszego oddechu walczył o życie. Nie mogłam go dotknąć, przytulić, pocałować tak jak robi to każda matka, która wita swój c...