Mam dopiero 22 lata. To nie jest wiek, w którym rezygnuje się z marzeń i planów na przyszłość. Po wypadku nie mogę być jednak niczego pewien. Zrozumiałem jaka jest cena kilku pechowych sekund i teraz wiem, że nic nie jest w stanie zastąpić mi zdrowia. Jednego lipcowego dnia, tego roku, moja rzecz...