Nie ma słów, które opiszą dramat jaki w tym momencie przeżywamy. Nasz syn Filip ma złośliwego guza, który rozlał się na cały pień mózgu. Lekarze dają mu 12 miesięcy życia. Proponują hospicjum domowe… A jeszcze kilka tygodni temu wszystko było dobrze. Nie możemy pogodzić się z sytuacją. Musimy szu...