Kiedy nasz synek Leoś przyszedł na świat, był siny, ale dostał 10 punktów w skali Apgar. Oddychał, płakał, wydawało się, że wszystko jest dobrze… Nie wiedzieliśmy wtedy, że z pierwszym oddechem zaczęła się jego walka o życie. W drugiej dobie życia mieliśmy już wracać do domu, gdy lekarze postanow...