Sabinę poznałem w 2015 roku – byliśmy bardzo zakochani! Rok później wzięliśmy ślub, a potem na świecie pojawił się nasz ukochany synek, Paweł. Miałem nadzieję, że będziemy żyć długo i szczęśliwie! Niestety, nie zostało nam to dane… Żona przez wiele lat opiekowała się swoją mamą, która cierpiała n...