Nazywam się Marek Kućmierz i pochodzę spod Krakowa. Od ponad 20 lat jestem wdowcem. Żona chorowała na guza mózgu, a zmarła, mając tylko 33 lata. To było dla mnie bardzo trudne przeżycie. Niestety, niedawno życie ponownie wystawiło mnie na próbę... Kilka lat temu zacząłem odczuwać bardzo silne ból...