Życie od początku nie oszczędzało naszego synka. Poród odbył się siłami natury, ale było bardzo wysokie ryzyko przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Michał przez chwilę nie oddychał, lekarze musieli o niego walczyć... Na szczęście się udało! Mieliśmy nadzieję, że najgorsze już za nami, ale z biegie...