„Przecież nie każdy ból głowy musi oznaczać najgorsze” – tak sobie tłumaczyliśmy z mężem, kiedy Szymon coraz częściej skarżył się na dolegliwości bólowe. Nie mogliśmy przecież dopuścić do siebie tej najgorszej wizji, o której tylko się słyszy i ogląda w telewizji... Nasz 13-letni syn jest śmierte...