Nasz synek nie ma jeszcze dwóch lat, a przeszedł więcej, niż niejeden dorosły. Gdy się urodził, nikomu nawet do głowy nie przyszło, z czym przyjdzie nam się mierzyć… Piotruś był zdrowym, silnym chłopcem, ciąża przebiegała prawidłowo. Nasze szczęście trwało tydzień. Po tym czasie na klatce piersio...