Amelka urodziła się bez kości piszczelowych i kości promieniowej ręki. Miała nigdy nie stanąć na swoich nóżkach. Lekarze, którzy pierwsi ją badali, kręcili głowami i mówili, że nikt nie jest w stanie jej pomóc. Groziła jej amputacja kończyn i wózek inwalidzki… Na Amelkę czekałam inaczej niż matki...