Martusia urodziła się w Walentynki, w 2015 roku. Po powrocie ze szpitala do domu cieszyliśmy się zwyczajnym, szczęśliwym życiem młodych rodziców. Sześć tygodni później rozpoczął się jednak koszmar, który trwa do dzisiaj… Trafiliśmy z córką do szpitala z podejrzeniem padaczki. Ostateczna diagnoza ...
You can help each month